Wałęsy nie należy gryźć – trzeba go połknąć w całości.
Janusz Głowacki
To westchnienie trochę czekało…
Bo z Noblistą miałam taki problem, że nie wiadomo – dyskutować, czy nie.
Czy teraz byłby ten czas najwyższy?
Czy o taki najlepszy czas nam chodziło?
Ech…
*** * ***
Tymczasem
nadchodzi najlepszy czas na wyciszenie, powagę, zamyślenie.
Także na delektowanie się wiosną, relaksem, rodzinnością, nadziejami, smakami, muzyką, naturą…
Korzystajmy!
1 marca 2016 o 7:12 am
Chyba Głowacki ma rację… Bo Wałęsa jest strasznie nierówny — tak wszystko się w nim miesza, że jak już się dojdzie do jakiegoś zdania na jego temat, to trzeba je zmienić…
1 marca 2016 o 7:27 am
„Heroic people that shook off communism are revealing themselves as an ordinary, flawed nation.” – @TheAtlantic #PR #disaster
1 marca 2016 o 7:32 am
Tu cały artykuł dla umiejących czytać: http://www.theatlantic.com/international/archive/2016/02/lech-walesa-law-and-justice-poland/471366/
1 marca 2016 o 7:35 am
Zastanawia tylko, jak to możliwe, że generał służb specjalnych w nieprzyjaznym otoczeniu przez kilkadziesiąt lat trzymał swoją polisę ubezpieczeniową we własnym mieszkaniu w szafie…
1 marca 2016 o 8:17 am
hu hu
za
duzy
kasek
dla
malego
nietoperka
hu hu
1 marca 2016 o 8:40 am
Nie gryzę. Nie połykam. Nie wypowiadam się. 🙂
1 marca 2016 o 1:54 pm
Wałęsa nie jest święty, a wielu ludziom i grupom pasowało, by takim był, co najmniej żeby większość widziała w nim świątka, który sam obalił komunizm.
1 marca 2016 o 4:56 pm
Też wolałabym się nie wypowiadać..
1 marca 2016 o 6:54 pm
Taaak, za to ci, którzy bardzo wolą się wypowiadać na wiadomy temat – dają popalić w wolnym (zwolnionym) czasie i przestrzeni…
…To ja idę sprawdzić, czy umiem czytać…
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
1 marca 2016 o 7:29 pm
Świętość świętością, jednak nie chcem ale muszem przyznać, że język polski zawdzięcza Wałęsie dużo plusów. Plusów ujemnych i dodatnich, rzecz jasna!
1 marca 2016 o 10:50 pm
@Mela: Wreszcie Czesi nie będą mieli zawalidrogi na ścieżce wiodącej do uznania ich za liderów pokojowego obalania komunizmu wraz z ich nieskazitelnym przywódcą Vaclavem Havlem na czele. Nie chcę przez to powiedzieć nic na temat winy lub nie winy Wałęsy. Chodzi mi tylko o to, że szkoda było zachodu na lansowanie przez 35 lat tego powszechnie rozpoznawanego na świecie symbolu, skoro teraz wyrzucamy go na śmietnik.
1 marca 2016 o 10:51 pm
@: OK, już się nie wypowiadam, bo palenie szkodzi. 😛
2 marca 2016 o 5:29 am
TesTeq i Wszyscy,
To się jeszcze odkręci. Pamiętam ze szkoły wierszyk „Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie?”. Znacie?
Co się dzieje obecnie (i nie po raz pierwszy), odbieram jako bardzo przykre. Nie dlatego, abym widział w Wałęsie świątka. Nie znam osobiście NIKOGO, kto by Lecha idealizował, kiedykolwiek.
2 marca 2016 o 7:26 am
Tom, ja za to znam takich (i nie mówię o „prostyvh” ludziach, lecz o jako-tako obytych, wykształconych, od zawsze wypodróżowanych, z językami), którzy z najświętszym przekonaniem głosili, że Wałęsa będzie lepszym prezydentem, niż Mazowiecki, potem swe afiliacje (preferencje wyborcze) błąkali od sasa do lasa (np. Korwina), by wreszcie znaleźć „właściwą” przystań dla swych frustracji-agresji… i wygórowanych a nie popartych pracą-wynikami ambicji…
Wierszyk Norwida przypomniał mi się kilkanaście dni temu… 🙂
TesTequ, przeczytałam, dzięki 🙂
Czechom się Havel udał znakomicie (zresztą wierzchołek piramidy znamienitości tamtejszych – po „Pepikach” przeczytanych przed paru laty skończyłam kilka dni temu „Ach te Czeszki” Mariusza Surosza – niesamowite portrety kilku kobiet z czasów pogardy, jakie wszyscy lepiej lub gorzej pamiętamy a niektórzy nawet pamięteją swą własną recepcję ech dochodzących o sytuacji u naszych pd sąsiadów lub nasze osobiste obserwacje podczas przejazdów…
Ale kolejne czeskie głowy na Hradczanach… Hmmm… 😕
Paku4, język żyje, Wałęsa żyje, jego image też wciąż jest docieniowywany – u tych, rzecz jasna, którzy wolą baczną, spokojną obserwację od nagonek i linczów.
A ostre ataki histerii i nawracające pokusy balansowania na krawędzi (zbiorowej) autodestrukcji są przykre, niebezpieczne, nieekonomiczne, lecz mówią przecież znacznie więcej o perpetratorach, niż o ofierze…
2 marca 2016 o 8:40 am
W Wałęsie to jest więcej warstw niż w Shreku, czy innej cebuli. Ja już nawet nie chcę o Wałęsie-Symbolu, który został uwikłany w polsko-polskie spory (bo mam tego tematu serdecznie dosyć w otwierających się okienkach i krzyczących panach z internetu), ani o Wałęsie-Polityku (prawie patrz wyżej), ani o Wałęsie mężu Danuty (bo i książki nie przeczytałem, tylko mi się jakieś kolejne wielowarstwowe dyskusje rzucały w oczy i uszy…). Wolę Wałęsę w Wałęsie, człowieka czasem zadufanego i próżnego, a czasem bijącego rekordy człowieczeństwa i serdeczności. I jak tu takiego nie lubić 🙂 Przynajmniej wtedy, gdy nie jest prezydentem…
2 marca 2016 o 9:15 am
Właśnie!!! Dobrze powiedziane, prawie na konkluzję… 😛 😎
2 marca 2016 o 10:55 am
Stoi radio na kredensie:
Znowu mówią o Wałęsie!
Postawiłem je na półce:
Znowu mówią o Gomułce!
Wyrzuciłem je do kosza:
Słyszę stamtąd głos Miłosza!
Ja nie mogę! Ja cię kręcę!
Chyba zamknę się w łazience! 😀
2 marca 2016 o 11:01 am
Bo w łazience
już od rana
następuje
dobra zmiana 😛
2 marca 2016 o 2:21 pm
Chłopaki!;D;D
Łykam Was bez popitki!;D
2 marca 2016 o 8:07 pm
Otóż!… 😀 😀 😀 ❗
3 marca 2016 o 2:01 pm
hu hu
/wykrz/
4 marca 2016 o 5:00 am
ha ha hi hi hejże hola! 😀
…jakże pięknie już od rana koncertują ptaki! 😎
4 marca 2016 o 7:11 am
Ptaki! Czy ptaki mnie słyszą? Niech ptaki nie myślą, że koncertują! Żeby koncertować, trzeba się najpierw skoncentrować! A nie uprawiać hałaśliwość bezładną!
Podpisano: KODA – Komitet Obrony Dobrostanu Akustycznego
4 marca 2016 o 7:19 am
Hmmm, nie jestem ptaką, ale częściowo to ja się nawet i zgadzam z Maestrowym tenorem tzn z przesłaniem KODAy 😎
4 marca 2016 o 7:58 am
@TesTeq:
Wezwie się komisje, a ptaki wszystko wyśpiewają: kto, po co i dlaczego TesTeq.
4 marca 2016 o 12:53 pm
ptaszka połknął bym. 😈
4 marca 2016 o 2:35 pm
I śpiew umniejszył? To już lepiej połknąć sardynkę, czy inną szprotkę. I postne to… I nie śpiewa to… I nawet wiosny nie przywołuje 😀
4 marca 2016 o 6:29 pm
Z płotki na słowika (albo bażanta) – to chyba jjest dobra zmiana… 🙄
😀 😀
8 marca 2016 o 11:08 am
Przedwczorajsze poszukiwania Wysokiej Pani Wiosny:
https://picasaweb.google.com/acappellanova/WysokaLudwikiMakow#
8 marca 2016 o 4:13 pm
Ładnie. 🙂
9 marca 2016 o 7:00 am
9 marca 2016 o 7:12 am
Ale… do pracy!
9 marca 2016 o 7:26 am
😀 😀
Kilka dobrych wiosennych znaków z weekendu:
(C) Pak4 — https://picasaweb.google.com/103892840995890796596/TymowaIwkowaJordanowMakowPodhalanski?noredirect=1#
(C) basia — https://picasaweb.google.com/acappellanova/WysokaLudwikiMakow#
9 marca 2016 o 7:32 am
Słuszna uwaga – Do pracy! 😎 — Lecz wcześniej można zerknąć na wszystkie urodziwe obrazki dodane w marcu na ŻEBY BYŁO KOLOROWO! 😀 – https://basiaacappella.wordpress.com/zeby-bylo-kolorowo2/#comment-40648
9 marca 2016 o 7:49 am
Ta drewniana chatka z iglakami do kupienia?
9 marca 2016 o 10:44 am
A propos Wałęsy — wywiad z Kwaśniewskim dla GW:
Byłem uczestnikiem tamtych wydarzeń – Wałęsa nie był sterowany przez SB. On nawet swoich doradców, jak Geremek czy Mazowiecki, często nie słuchał. Fenomen Wałęsy polega na tym, że jego cechy, nieładne, często niezwykle irytujące – choćby egoizm, czyli to „ja, ja, ja” – w gruncie rzeczy dały mu siłę i zwycięstwo. Bez nich prawdopodobnie byłby dziś postacią anonimową. Pamiętam rozmowę z Tadeuszem Mazowieckim, gdy Wałęsa nie chciał być członkiem delegacji rządowej na pogrzeb Jana Pawła II. Byliśmy w sporze od dziesięciu lat. Poprosiłem Mazowieckiego, by go przekonał, że to będzie niezrozumiałe, jeśli nie pojedziemy razem. I wtedy Mazowiecki powiedział mi: „Panie prezydencie, ja znam dwóch Wałęsów: jednego, którego podziwiam, i drugiego, którego nie znoszę. Ten, o którym pan teraz opowiada, to jest ten drugi, więc niczego nie zrobię”. W rozwiązaniu sporu pomógł abp Gocłowski. Wałęsa pojechał, ale oddzielnie. Spotkaliśmy się w Watykanie przypadkowo w toalecie i tam się przywitaliśmy, i uścisnęliśmy sobie dłonie, co było dość groteskową puentą a la Polonaise. Tak doszło do naszego pojednania.
9 marca 2016 o 11:42 am
hu hu
powiesic
lisa
za
ogon
/wykrz/
9 marca 2016 o 12:07 pm
@nietoperek:
Wszystkie lisy zamknąć w Onecie 😛
9 marca 2016 o 10:18 pm
Najlepsze na świecie
Są lisy w onecie.
Najlepsze na stole
Są kaczki w rosole.
Najlepszy deserek
To nasz Nietoperek! 😛
Mniam, mniam…
10 marca 2016 o 10:34 am
hu hu
testeq
hu hu
/wykrz/
10 marca 2016 o 10:35 am
nietoperek
na
deserek
/pyt/
czarny
tort
i
czarna
kawa
/wykrz/
10 marca 2016 o 12:14 pm
Dlaczego czarne? Może białe 🙂
10 marca 2016 o 1:42 pm
Exclusive Interview:
http://www.theguardian.com/world/2016/mar/10/lech-waesa-not-agent-spy-polish-security-services-interview
Nie gryzę, nie połykam, nie ssię, nie podgryzam.
Słucham, czytam, pamiętam, a moi Rodzice jeszcze więcej.
11 marca 2016 o 8:09 am
TesTequ, kto wie, kto wie… i prawda, że marzenie, że widoki na wsze strony (przy całej sielankowości i przytulności)… 🙂
Paku4, dzięki za ten cytat! I czy spotkanie głów w takim miejscu (i przełamanie lodów być może) to aż taka groteskowa sprawa?… 🙂
Nietoperku, okrutniku! 😯
Paku4, może jednemu dali jednodniowe wychodne… punkt na okrągłe urodziny? 😉 😎
TesTequ, Nietoperku, posłuchałabym szczegółów tego menu Szanownych Panów: co z czym, jaka zastawa, dodatki, sztućce… 😎 😀 😀 …Deserek jaki lubię (opcjonalny) czeka i się rozmnaża dzięki Pakowi4 😎 😀
Asiu, bardzo dużo ostatnio ciekawych tekstów o Wałęsie w zagranicznej prasie… Potężny homage za życia… nie ostatni, miejmy nadzieję 🙂
Niezbyt optymistycznych też trochę. Np taki, sprzed chwili
http://www.theguardian.com/commentisfree/2016/mar/11/rule-of-law-poland-communism-democracy-europe
The rule of law is under assault in Poland.
Not since the end of communism has there been such a slide from democracy. Europe has a duty to act on Jarosław Kaczyński and his party.
**** * *****
Poza głównym tematem, lecz bardzo a propos naszych nieustannych wędrówek, Pak4 podrzucił fajny artykuł o drewienku. Na ŻEBY BYŁO KOLOROWO2! podrzucił, więc ja przeklejam tu:
http://culture.pl/pl/artykul/najpiekniejsze-swiatynie-drewniane-w-polsce Nb, wiele tam piękności, smakowitości i humoru — zachęcam do zajrzenia! 😎
Jeśli zaś kogoś ekscytuje sprawa dopigu Sharapovej – Pro-fan domaga się dyskusji; ja też w zasadzie nie byłabym przeciwna… https://basiaacappella.wordpress.com/2015/09/01/cialko/#comment-40763
11 marca 2016 o 8:23 pm
basia pisze: kto wie, kto wie… i prawda, że marzenie, że widoki na wsze strony (przy całej sielankowości i przytulności)
Nożesz…! Za co ja płacę? Przecież nie za „kto wie, kto wie”, tylko za konkretny donos: kto, co, kiedy i za ile. Proszę mi bez tych informacji nie wracać z razwiedki! 👿
12 marca 2016 o 11:17 am
TT, nic z tego, drapnął żem tą ofertę Tobie sprzed nosa! 😈
12 marca 2016 o 2:35 pm
http://www.theguardian.com/travel/2016/mar/12/wolves-norway-arctic-narvik-polar-park-zoo-wildlife
Na temat, jak najbardziej. 😉
(Czyli możliwe gryzienie i połykanie. ;-))
14 marca 2016 o 6:09 am
Taaaak jeeeest… 🙂 🙂 🙂
Nb, nie gryźć, nie połykać a chrupać do najmnmiejszej chrząsteczki, wysysać soki i smaki… — PAD na Twitterze! 😎 🙄
Prezydent obserwuje na Twitterze 777 profili. Między innymi nastolatków o tajemniczych nickach, takich jak (sic!) „ruchadło leśne”, „foczka” i „pimpuś sadełko” – donosi najnowszy „Newsweek”.
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1654208,1,foczka-karolina-wazelina-pimpus-sadelko-czyli-kogo-sledzi-na-twitterze-andrzej-duda.read
15 marca 2016 o 12:15 pm
Pracowity gość:) Tyle się napodpisuje i jeszcze ma czas na media społecznościowe;)
15 marca 2016 o 12:51 pm
Dalej tak dużo podpisuje?
E, coś mi się widzi, że ostatnio mniej.
15 marca 2016 o 5:19 pm
Sie długopis wypisał. A poprzedni poprzednik zabrał… 😀
15 marca 2016 o 9:00 pm
Władza w ruinie? 🙄
😀 😀 😀
16 marca 2016 o 7:34 am
Tak jakby. Nie dość, że długopis zabrał, to jeszcze beemę zajeździł. 👿
16 marca 2016 o 8:02 am
Prawdopodobnie kolejnym celem ekipy jest „zajeździmy kobyłę historii…” 😛
16 marca 2016 o 9:37 pm
http://www.theguardian.com/football/2016/mar/16/bayern-munich-apology-graphic-auschwitz-juventus-champions-league
Bayern Munich have apologised for publishing a graphic on social media after some users interpreted it as being a reference to Auschwitz concentration camp.
Ahead of Wednesday’s Champions League match with Juventus, the club’s official Twitter feed posted a photomontage showing the goalkeeper Manuel Neuer, the end of a train track and the words “Qui è la fine”, Italian for “Here is the end”.
Some users replied by pointing out that the photograph seemed reminiscent of photographs of the train tracks leading to the Auschwitz concentration camp in Nazi-occupied Poland.
[…]
Bayern’s media director, Markus Hörwick, told the website Sport1: “The young people who made this graphic didn’t have a clue about German history.”
I tu się zgodzę. Wedle moich rozeznań bawarskich – nawet rodzice tych młodych ludzi często nie mieli zielonego pojęcia…
A tak w ogóle – cudny dzionek mieliśmy. Dziś.
17 marca 2016 o 8:18 am
„Look, the fact is we are all going to die. So be happy now.” – @coachgoldsmith http://www.livemint.com/Politics/gmVuMhjgNjnoyHS9xVgDoN/A-yogi-and-a-management-guru-decode-happiness.html
17 marca 2016 o 8:34 am
Zastanawiam się, czy aby wypowiedzi o zajeżdżonej beemce i zwłaszcza kobyle historii powinny znaleźć swe miejsce pod wątkiem „Szał”?
Pozdrawiam wiosennie. Widzę, że wielu tut. bywalców coś nie może wrócić z nart?
Jaś Beskidzki
17 marca 2016 o 8:44 am
17 marca 2016 o 8:58 am
TesTequ 🙂 on to dobrze zdekodował, ten guru. Lecz to nie przeszkadza stawianiu kolejnych warunków 😉 — Każdy musi sobie rzecz zdefiniować i zdekodować dla siebie. Na pierwszo. Na nowo. Na zakrętach życia. …
I że szczęśliwym a nie np bogatym. A jeśli szczęśliwym poprzez bogactwo – to także dzieląc się nim tak czy owak z innymi.
A jak? A mądrość? Czy mądrym automatycznie oznacza szczęśliwym. Teraz. Ale jednak z oknem na przyszłość, czyli to teraz ale cokolwiek dalej. Ale i ciągle redefiniując przeszłość w ponawianych aktach godzenia się z tym, co już nieodwołalne…
Jasiu Beskidzki, tym sposobem najbliższe trzy i pół roku „niwy publicznej” będziemy komentować pod wpisami „Szał_20”, „Szał_44”, „Szał_66”?… 🙄 😉
Warunki narciarskie wciąż niezłe, nawet na niektórych stokach „blisko domu”… Tylko korzystać! 😎
Paku4, 😉 …Hmmm… 😮
Co prawda już to zrobiłam pod ŻEBY BYŁO KOLOROWO2!…, ale się powtórzę – wspomnienia z londyńskiej Parady Św. Patryka sprzed czterech lat – voila!
https://picasaweb.google.com/100017103147766566592/StPatrickSParadeLondon2012#
17 marca 2016 o 2:26 pm
pak4
szarpie
dniem
17 marca 2016 o 2:27 pm
znaczy
ze
szybko
przybywa
lol
17 marca 2016 o 6:27 pm
Oj, szarpie, szarpie 😀 Zwłaszcza widać, ile przybyło, gdy dzień cudny, jak wczorajszy czy dzisiejszy… Wiosssna u bram, psze Państwa!!! 😎
17 marca 2016 o 10:10 pm
A jo połknąłek Wałęse w 1980 rocku, zaś 10 roków później… zacąłek sie zastanawiać, cy nie nalezało go jednak pogryźć 🙂
18 marca 2016 o 5:35 am
Zaczął stawać kością w gardle?… Oj, wtedy mnie też… i jak bardzo… i tak przez pięć lat…
A potem… W wieczór wyborczy zebraliśmy się małym zespołem na pilną próbę. Oczywiście nie dało się bez odskoków do telewizora. Widząc, co się dzieje, koleżanka zaklina sytuację prawie z płaczem: „Niech ten okropny Wałęsa wygra, nawet procentem, nawet promilem różnicy, ale niech wygra, wszystko mu wybaczę…” 🙂
…I witaj ponownie, Owczarku! 😀
18 marca 2016 o 6:52 am
18 marca 2016 o 9:29 am
pisze: Czy mądrym automatycznie oznacza szczęśliwym?
Oczywiście! Bo mądrość absolutna wyjaśnia, jak być szczęśliwym. W przeciwieństwie do mądrości niezupełnej.
18 marca 2016 o 9:30 am
Pisze oczywiście podmiot domyślny… 😀
18 marca 2016 o 10:10 pm
Tischner twierdził też (co dla niektórych wyglądało na prowokację), że głupi nie może być dobry…
19 marca 2016 o 5:16 pm
po namyśle to bym Wałęsę polizał na szorstko. 😈
20 marca 2016 o 6:35 am
Szorstką przyjaźń wymyślono „potem”… 😈
***** * *****
Piękna choć chłodna sobota => wypad do Mistrzejowic i na stare lotnisko Kraków-Rakowice-Czyżyny:
https://picasaweb.google.com/acappellanova/WMiescieKrakowMistrzejowiceCzyzyny#
20 marca 2016 o 5:12 pm
Dziękuję za zdjęcia wiosenne, nowe i te wcześniejsze. Pozdrawiam serdecznie.:-)
20 marca 2016 o 8:31 pm
Także pozdrawiam, życzę zdrowia i miło mi, jeśli moje spacery i przejażdżki dają czasem przyjemność (informację, inspirację, …) również Innym… 😀
Nb, mimo skłonności paskudnie-siąpawicowych, marzec 2016 nie skompromituje ze szczętem moich dokonań cyklistycznych – w weekend troszkę nadrobiłam, choć wczoraj było zimno i lekko wietrznie a dziś zimno, wietrznie i pochmurnie… Tak czy owak jestem stale pod kreską w stosunku do do analogicznego okresu ubiegłego roku 😉 ale poprzednia zima była nie tylko lekka, ale i sucha 🙂
Ale ale… ja tu piszę, a Serena przegrywa 0:4 (przegrawszy pierwszego seta 4:6) w kalifornijskim finale przeciwko V. Azarence… no no… 😮 …OK, już jest (lub wreszcie 😉 ) 1:4, ale i tak nieźle 🙂
…1:5 – wielkie nieba!
4:6 – brawo Azarenka!…
Ależ to był pościg S. Williams – Wielka Pardubicka Gonitwa!… 😎
[w dniu, w którym zdarzył się też taki incydent:
http://www.bbc.com/sport/tennis/35868662
http://www.bbc.com/sport/tennis/35863208 ]
21 marca 2016 o 6:44 am
Gospodyni życzy zdrowia Innym? A Podobnym? I wogle co to za sortowanie społeczeństwa czytającego i oglądającego? Proszę zasięgnąć opinii Komisji Wenusjańskiej!
21 marca 2016 o 9:11 am
Wiosna wychodzi z butów 🙂
21 marca 2016 o 9:17 am
😉
21 marca 2016 o 9:37 am
gdy zeschną -będzie wychodzić słoma;)
21 marca 2016 o 8:40 pm
O Wałęse to się można ale poTknąć!
21 marca 2016 o 11:06 pm
Jak uwidzom je owiecki mojego bacy – to nie zdązom wysknąć 🙂
22 marca 2016 o 5:38 am
TesTequ, każda dowolnie skomponowana Komisja Wenusjańska odpowie Szanownemu, iż między Najpodobniejszym a Innym nie ma sprzeczności 😀 …nie sortujemy, stwierdzamy fakty 🙄
Paku4, późna wiosna, podchodząca pod lato… 😀
Gradusie, Kiju Włóczy, ja to sią martwię o stan stópek – tak idą i idą i idą iezmordowanie… w tych ciężkich butach… i nawet nie widać, czy skarpety odpowiednie… 🙄 😀 😀
UpolityCzniony, witam Cię serdecznie! 🙂
…I on się też potykał z innymi i o innych – prawdopodobnie dla symetrii… 😉 😀
Owczarku, nawet rzekomo niewybredne kozy miewają w dzisiejszych czasach wyraziste preferencje dietetyczne; za owieczki bym w ogóle nie ręczyła, chyba, że po wielkopostnej głodówce… – znaczy kwiecie ma szanse na słomę 😈 😀
22 marca 2016 o 9:43 am
Ech, ta polityka…
http://www.comedycentral.co.uk/sites/default/files/styles/image-w-760-scale/public/cc_uk/galleries/large/2015/05/28/charlie-chaplin-kicking-arse.gif?itok=x0WskoUD
22 marca 2016 o 9:44 am
A to miało być dla Owczarka?
22 marca 2016 o 9:44 am
Poprawiam się z polityką 😉
22 marca 2016 o 10:01 pm
Do Basiecki
Owczarku, nawet rzekomo niewybredne kozy miewają w dzisiejszych czasach wyraziste preferencje dietetyczne
Widocnie w dzisiejsyk casak te syćkie specjalisty od zywienia juz nawet kozy zacęły poucać, co wolno im jeść, a co nie 🙂
Do Pakecka
Z punktu widzenia owcarkowego kontrwywiadu ta fotografia jest barzo cenno. Dzięki, Pakecku! 🙂
23 marca 2016 o 6:17 am
Paku4 Ten owczarek w owieczkowej skórze to zaiste musi mieć coś wspólnego z kontrwywiadem. Osobiście nie jestem stuprocentowo pewna, z czyim, ale skoro Owczarek jest… 🙄 😀 😀
*** * ***
Tymczasem
nadchodzi najlepszy czas na wyciszenie, powagę, zamyślenie.
Także na delektowanie się wiosną, relaksem, rodzinnością, nadziejami, smakami, muzyką, naturą…
Korzystajmy!
23 marca 2016 o 6:25 am
A odskakując jeszcze na moment do prozy życia — wczoraj rzutem na taśmę umyłam „wiosennie”* wszystkie okna. I co? I od rana o szyby deszcz dzwoni wiosenny! 😥 😉
Deszcz jak deszcz – szyby się szybko przetrze od zewnętrznej strony (te z łatwym dostępem 🙂 ) i będą kielu cud… ale dziś rano przydałaby się pogoda +- rowerowa — o ileż sprawniej załatwia się w ten sposób wszelkie sprawunki… no nic to, Baśko, nic to… 🙄
_____
*czyli z rozkręcaniem, po czterech stronach 🙂
23 marca 2016 o 7:27 am
drapnego
dyngusa
i
byscie
mieli
co
dobrego
polknac
/wykrz/
zyczy
zarobiony
nietoperek
/wykrz/wykrz/wykrz/
23 marca 2016 o 8:24 pm
Wesołego Alleluja!
🙂 🙂 🙂 🙂
24 marca 2016 o 7:14 am
I Tobie Nietoperku 😀
I Wam, Tom i Spółko —
— Dzięki i Dobrych Świąt Wielkiej Nocy! 😀 😀 😀
24 marca 2016 o 7:56 am
I wszystkim 😀
24 marca 2016 o 8:05 am
Co mi dadzą,bedę lizał,gryzł i połykał.;D
Wy też tak róbcie,napewno bedzie dobre;D
Wszysckim!;D
24 marca 2016 o 8:53 pm
Wrażeń organoleptycznych życzymy zawsze i Wszystkim! 😀 😀 …ooooczywiiiiścieee 😎
24 marca 2016 o 11:20 pm
Ten owczarek w owieczkowej skórze
Jo uznołek, ze ten w owieckowej skórze jest racej wilkiem. Ale… moje słuzby kontrwywiadowce powinny ocywiście brać pod uwage kozdom wersje 🙂
24 marca 2016 o 11:22 pm
A! Juz zycenia wesołoallelujowe rusyły? No to jo sie ocywiście do nik dołącom. A komu sie marzy, coby Śmigus-Dyngus useł mu na sucho – temu ocywiście tyz tego zyce 🙂
25 marca 2016 o 7:04 am
25 marca 2016 o 10:30 am
Dołączam się do Waszych radości i dobrych życzeń, 🙂
25 marca 2016 o 10:44 pm
Się nie spruje z żadnej strony
Nietoperek zarobiony…
Zdrowych i ciepłych, zielonych i czarnych, do góry nogami i odwrotnie!
29 marca 2016 o 10:22 am
Dziękuję i cieszę się, że tutejsze towarzystwo korzysta z wypoczynku i odmiany trybu bycia.
29 marca 2016 o 11:44 am
hu hu
TesTeq
hu hu
😈
30 marca 2016 o 4:51 pm
Owczarku, dzięki piękne za życzenia 😀 I owszem, śmigus nam uszedł na sucho, nie licząc godnego kielicha porto dla godnego uczczenia godnej pętelki w Beskidzie Małym 😎 😀
Paku4, jak można… no jak można, ja się zapytowywuję?! 😮 😯
Jankoro, wzajemnie i z przyjemnością! 😀
TesTequ, wszystkie się sprawdziły i ziściły. Życzenia Maestralne, ma się rozumieć 😎 😀
Ja, oj skorzystało się, oj pięęęęknie było! 😎 😀
…Nietoperkowi też, czy mnie oczy łudzą?… 😉 😀
30 marca 2016 o 6:02 pm
No pszesz mówię, że pięknie było! 😎
Na bulwarach wiślanych, gdzie krokusów łany!
W Najgłówniejszym palmami umajonym! (umarcowionym!)
U Św. Mikołaja na Wesołej z innymi palmami!
W pompach i przejaśnieniach wielkosobotnich!
Na rowerze w Wielką Niedzielę!
I na koncercie ostatnim takoż!
Na pętelce powiększonej w Beskidzie Małym!
Na posiadach rodzinnych, kameralnych pichceniach i kompozycjach smakowych!
Więcej: https://picasaweb.google.com/acappellanova/Wielkanoc2016#
Jeszcze więcej: https://picasaweb.google.com/103892840995890796596/WokoWielkanocy?noredirect=1
31 marca 2016 o 11:30 am
hu hu
pieknie
/wykrz/
1 kwietnia 2016 o 12:47 pm
heloł,
zostały komuś luźne pisanki?
poczęstował bym się, kumplom zaniósł… 😉
1 kwietnia 2016 o 4:46 pm
Nietoperku, pewnie, że pięknie, hu hu! Wiosna psze Pana hu hu! 😎 😀
Mru, luźne to już nie, za dużo czasu upłynęło, zesztywniały 😉 😛 …A co to za kumple, skąd Mru przychodzi, o co walczymy (=gdzie się drapiemy), kogo wspieramy? 😉 😀
********* * *********
Tymczasem przegląd żartów primaaprilisowych:
http://www.theguardian.com/world/live/2016/apr/01/april-fools-day-2016-best-jokes
http://www.dailymail.co.uk/news/article-3518613/Brexit-Boris-Bond-Britain-s-Got-Talent-trapdoor-Bogus-news-stories-hilarious-pranks-mark-April-Fools-Day-did-spot-ours.html
a krajowy? – nie szukałam daleko, już od rana rozśpiewana chwal o duszo… kibica 😈
http://lekarski.blog.polityka.pl/2016/04/01/nie-tylko-czynny-trening-rowniez-kibicowanie-jest-dobre-dla-zdrowia/?nocheck=1#comments
2 kwietnia 2016 o 2:12 pm
nie mogiem powiedzieć. 😐
2 kwietnia 2016 o 3:06 pm
100-lat! Urodziny konstytucji 🙂
2 kwietnia 2016 o 7:25 pm
Dzięki!!!
„Dobre reformy”, hi, hi 😆
U nas bylo skromniej ale też pożytecznie – punktowo-informacyjnie przez długie godziny 🙂
Raporcik stąd:
https://picasaweb.google.com/acappellanova/WMiescieKrakowCoWidacSYchacICzuc#6269003631390463186
Poza tym wiosna, ptaki, zieleń, zapachy, kwiecia, endorfiny, słońce, zieleń, ptaki, kwiecia, endorfiny, endorfiny, endor… 😎
3 kwietnia 2016 o 9:48 am
na całej połaci… – PAK!
3 kwietnia 2016 o 10:42 am
PAK? Partia/Pluton/Pułk Asekuracji Konstytucji? 😯
3 kwietnia 2016 o 9:41 pm
Ktoś musi asekurować, psze Szanownych Panów! 😀 😀
…Gdy inni podziwiają wiosnę, skowronki, żonkile, wąchają fiołki i inne fikołki wyczyniają (54 km rowerowych w Bramie Krakowskiej ale nie ojcowskiej, a tej szerszej 🙂 ) 😎 …uuupałłłł po prawie-przymrozku-porannym… 😮
https://picasaweb.google.com/acappellanova/WMiescieKrakowCoWidacSYchacICzuc#6269386087106639106
***** * *****
PS podszpiegowałam też leśno-panewnickie eksploracje rowerowe Paka4 😎
Stąd:
https://picasaweb.google.com/103892840995890796596/ChorzowZebranyIOkoliceIII#6269251447645192994
4 kwietnia 2016 o 11:43 am
Wiosna radosna, co? 😀
4 kwietnia 2016 o 7:14 pm
Wioooosna!!! I jaki balsamiczny wieczór! Przed szóstą termometr „przydrożny” opiewał na 25.1 w powietrzu i 28 na poziomie asfaltu… Może troszkę przesadził, lecz niewiele 😎
Śliwy pachną, ptactwo hałasuje, dobrostan akustyczny naszego Maestra cierpi (a jeszcze te koty 😈 ).
Na dobitkę ludzie dostają małpiego rozumu. Dokładniej – sezonowi rowerzyści, którzy wylegają od soboty gromadnie, usiłując slalomować między najgęściej skupionymi przechodniami i przestojami (najlepiej – czekającymi na uroczystości ślubne), ujeżdżać tylne koła swych rumaków, robić szosowe przeplatanki z kolesiami.
Wysezonowani muszą poczekać do listopada – wtedy się znów rozluźni. Może 😀 😎
5 kwietnia 2016 o 7:52 am
Też mamy czasem takie wrażenie że wysyp nowo-nawróconych rowerzystów bywa groźny.
Uważaj na siebie. 🙂
5 kwietnia 2016 o 8:44 am
Gradus ma rację, rowerzyści i rowerzystki powinni bardzo uważać!
Przed świętami syn koleżanki wylądował w szpitalu ze wstrząśnieniem mózgu – potrącił go inny rowerzysta.
5 kwietnia 2016 o 8:49 am
Czytam Was na bieżąco, tylko że po mojej operacji oczu każda robota idzie mi jakby wolniej, niż dawniej, i stale nie mam czasu.
Na dodatek ekran komputera mnie „oślepia”, czego wolę unikać, słońca w ogródku i na spacerze się nie da uniknąć . 😉
Trzymajcie się!
6 kwietnia 2016 o 6:57 am
Jankoro, Gradusie, uważamy, uważamy… 😎 — a niech i inni mają radochę, skoro nam kilometrów przybywa na liczniku 😀 😀
Takoż i Innym życzymy zdrówka i uważania na nie! Pozdrowienia!
6 kwietnia 2016 o 10:47 am
hu hu ha
radocha
licznik gra
hu hu ha
/wykrz/
6 kwietnia 2016 o 11:33 am
Nietoperku,
ja bym Cię poprawiła: „tralala licznik gra”.
Niestety „huhu ha” kojarzy mi się nierozerwalnie ze złą zimą. 🙂
6 kwietnia 2016 o 8:08 pm
Albo
„tralalula licznik hula” 😎 😀 😀
Naprawdę!
Mimo stycznia zdecydowanie mniej korzystnego, niż w 2015,
mimo dżdżystych i wietrznych lutego i marca,
mimo wielu innych obowiązków, dystrakcji, konkurencyjnych sportów i rozrywek zimowych, wiosennych, letnich i ogólnosezonowych 😉 —
— dziś wieczorem wybiło mi 1003 km w 2016.
Hip, hip, hurra!
(Toasty psze wznaszać na mom cześć 🙄 )
Nb, ochłodziło się, ale nie rozpadało. Drzewiastość kwitnąca pachnie ooooobłędnie, jak nigdy 😉 ptaszęcość koncertuje, ludziowie w siódmym niebie, rowerzystów dziś stosunkowo mało – tj sporo, ale sami zaawansowani = co znaczy nie poźreć na uaktualnienia prognoz a tylko się zasugerować czarniawymi chmurami i odejściem upałów! 😎
…I to czerwone słonko nad Srebrną Górą, na ostatniej dziesięciokilometrowej „prostce” (mówiąc Justysią), gdy wiatr delikatnie w plecy dmucha… uhmmm, mniammmm 😀
7 kwietnia 2016 o 9:16 am
hu hu
toast
juz
w
bzuhu
/wykrz/
7 kwietnia 2016 o 9:05 pm
Dziękuję Wam za słowa, obrazki, humor, powiewy wiosny. Dobrze, że jesteście!
8 kwietnia 2016 o 7:59 am
Dobrze, że zaglądasz, Anonimowa Celebrytko! 🙂
Nieustająco życzę zdrowia!
Nietoperku, tak w godzinach biurowych? 😯
***** * *****
Nb, Polska nie schodzi z pierwszych stron…
http://www.theguardian.com/world/2016/apr/08/purge-at-polands-renowned-stud-farms-pits-politicians-against-rich-and-famous
Spate of sackings at state-run enterprises have endangered the reputation of Poland’s globally revered horsebreeding industry
8 kwietnia 2016 o 11:22 am
fajnego mruczka pokazał PAK. z koniem. 😉
(https://basiaacappella.wordpress.com/zeby-bylo-kolorowo3/#comment-41365)
8 kwietnia 2016 o 8:49 pm
Tematykę okołokońską uprasza się umieszczać pod wpisem „Szał”… 😉
10 kwietnia 2016 o 2:23 pm
„uprasza” ta, która sama umieściła. tylko po angielsku.
myśli, że nikt nie zrozumie. 😛
11 kwietnia 2016 o 7:56 am
Mru, słuszna uwaga. 🙂
Może po angielsku mniej boli? 😉
11 kwietnia 2016 o 8:12 am
Pomstowanie po angielsku boli zdecydowanie mniej… nie mówiąc już o wyrazach w językach obcych – wypróbowane! 😎 😀 😀
11 kwietnia 2016 o 8:15 am
Uprasza się usilnie, aby nastepny wpis jednak nie był pomstujący, ani mściwy. 😉
11 kwietnia 2016 o 8:19 am
A czy można troszkę popsioczyć na Angliczanów? 😈
11 kwietnia 2016 o 8:24 am
Pozwalam łaskawie. 😀
11 kwietnia 2016 o 8:39 am
Proponuję zamiast pom-stować pom-pować. Tylko coś dobrego pompować 🙂
11 kwietnia 2016 o 8:40 am
Pom-idorowy sok?
11 kwietnia 2016 o 8:41 am
…lepiej od razu koncentrat… 🙄
11 kwietnia 2016 o 8:47 am
Lojalnie ostrzegam, że sok pomidorowy źle się kojarzy.
Niekoniecznie rowerzystkom, ale na Wyspach kojarzy się krwawo.
Pozdrawiam wiosennie. Tak, nie ma co pomstować – zawsze może być znacznie gorzej.
11 kwietnia 2016 o 9:00 am
Powiem tak – życie bez popomstowania sobie od czasu do czasu byłoby pomyłką!
Or better still: Ohne Katzen-Musik wäre das Leben ein Irrtum!!! 😐
Co do soku pom to rowerzystki lubią, i owszem, ale jak wiosna i owszem ładna, wczesna, przepachnąca, ale w weekend się nie zrobiło ani pół rowerokilometra – to jak tu nie katzenjammerować krwawo, no jak?!!! ❗
***** * *****
PS
http://www.theguardian.com/world/2016/apr/11/worlds-largest-snake-a-python-estimated-at-8m-long-caught-in-malaysia
11 kwietnia 2016 o 11:23 am
A tam pyton, 😉 – tu macie pytanie „pomstować czy nie pomstować” : http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/115894,w-naszych-gorach-stanie-30-metrowa-wieza-widokowa
11 kwietnia 2016 o 11:31 am
@zawada:
Mieć piękne widoki i to jeszcze na Czechy? 😉 Cud, miód, tylko dlaczego dół tej wierzy wygląda jak termitiera? O_O
11 kwietnia 2016 o 11:40 am
PAK, pracownia z Bielska chce udowodnić, że jest {z} najlepszymi budowniczymi na świecie. 😉
http://www.ekologia.pl/ciekawostki/termity-najlepsi-budowniczowie-na-swiecie,20433.html
11 kwietnia 2016 o 2:07 pm
No i wychodzę na rasistę, który mówi tak mrówkom, a nie termitom 😐
Z innej beczki — miękkie i śliczne na pom: pompony:
12 kwietnia 2016 o 7:14 am
Zawado, wieża na Śnieżniku? — może uczucia nieco pomięszane, ale skoro już tam była, trynd na wieże obserwacyjne najwyraźniej jest (nie tylko w Małopolsce), pagór w istocie rozległy, widoki takoż… jedyną troską turysty będzie nie zapchać się tam w czasie budowy 😉 Nb w tekście polecają dokładnie szlak, którym wyszliśmy w sierpniu 2013; pięęęknie było! https://picasaweb.google.com/100017103147766566592/SnieznikBolesAwowLadekZdroj
Paku4, …i z Pradziadem sobie pogadają jak równy z równym… 🙄
Co do pomów i pomme’ów – wszystko piękne, pożyteczne, apetyczne… 😉
…a ja pamiętam nawet epokę POMów https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwowy_O%C5%9Brodek_Maszynowy 😎
12 kwietnia 2016 o 8:08 am
Wieża była, lecz się zbyła.
Nie będzie widać więcej, tylko bez chodzenia po pagórze – a ingerencja w krajobraz znaczna.
Jestem na NIE, gdyby ktoś pytał.
12 kwietnia 2016 o 8:28 am
@Basia & pom:
Widzę, że POM to też polioksymetylen, a w języku angielskim czasem się tak określa skrótem… no wiadomo!
12 kwietnia 2016 o 12:50 pm
official tennis at 69? – why not!
http://www.dailymail.co.uk/sport/tennis/article-3534493/Grandmother-Gail-Falkenburg-claims-astonishing-ITF-circuit-tennis-victory-age-69-years-old-Pelham-qualifier.html
co o tym sądzisz, Pro-fanie? 🙂
12 kwietnia 2016 o 6:56 pm
@Asia: za chwilę Ci powiedzą, że powinnaś wstawić ten link pod innym wpisem, przykładowo ‚Ciałko’. 🙂
13 kwietnia 2016 o 6:23 am
No, wiadomo… 😀
Że pod „Ciałkiem”, ale i tak podziwiamy i jesteśmy ZA gdyby ktoś pytał! 😎
😀 😀 😀 😀
13 kwietnia 2016 o 9:46 pm
@basia: my też, nawet gdyby nikt nie pytał. 🙂