Bałkański magiel

Gościnnie – Pak4

Na zasadniczo przyjaznej (a jak na warunki bałkańskie*, wręcz wzorowej) koegzystencji Słowenii i Chorwacji, cieniem kładzie się spór graniczny, szczególnie znaczący w Zatoce Pirańskiej.

Problem miał się narodzić wraz przyznaniem Włochom Triestu. W realiach zjednoczonej Jugosławii (Traktat z Osimo, 1975) nie miało to jeszcze znaczenia. Po rozpadzie okazało się jednak, że standardowy podział zgodny z Prawem Morskim oznacza, że… Słowenia ma może dostęp do wody morskiej, ale już nie do otwartego morza — statki słoweńskie muszą przecinać wody terytorialne Włoch lub Chorwacji.

Standardowe rozwiązanie to artykuł 15 Prawa Morskiego ONZ. Artykuł ten jednak zawiera wyjątek, dla „uzasadnienia historycznego” — jeśli statki z Kopru pływały za czasów Jugosławii po jugosłowiańskiej stronie Zatoki Pirańskiej, to teraz też powinny. Cały spór dotyczy więc tego, która część artykułu 15 jest ważniejsza. Z pierwszego (prochorwackiego), czy z drugiego (prosłoweńskiego) zdania.

Sprawę próbowano rozwiązać w roku 2001, gdy premierzy obu państw Janez Drnovšek i Ivica Račan podpisali kompromisowe porozumienie. Tyle, że parlament chorwacki odmówił jego ratyfikacji.

W 2004 roku Słowenia wstąpiła do Unii Europejskiej. Chorwacja rozpoczęła negocjacje akcesyjne rok później. I tu pojawił się problem — bo państwa wstępujące do UE nie powinny mieć sporów terytorialnych, co skwapliwie wykorzystała Słowenia blokując negocjacje UE z Chorwacją.

W 2007 roku to Chorwacja wystąpiła z inicjatywą rozstrzygnięcia sporu przez Międzynarodowy Trybunał Prawa Morskiego w Hamburgu, ale z kolei Słowenia się na to nie zgodziła. Chorwaci zaproponowali więc Trybunał Sprawiedliwości w Hadze (gdzie udało się rozwiązać spór z Czarnogórą dotyczący Boki Kotorskiej), ale i tu napotkali słoweński sprzeciw.

Naciski jednak narastały, zwłaszcza, że prezydent Francji — Nicolas Sarkozy przyjął postawę pro-chorwacką. Udało się namówić oba rządy do wspólnego ustalenia, że przystąpią do negocjacji pod egidą ONZ po wejściu Chorwacji do UE (co należało zaakceptować w słoweńskim referendum w 2010, wygranym przez zwolenników porozumienia „o włos”).

Negocjacje rozpoczęły się w 2013 (gdy Chorwacja wstąpiła do UE), a sprawę przedłożono Międzynarodowemu Trybunałowi Arbitrażowemu. Jednak w 2015 doszło do kryzysu — zagrzebska gazeta Večernji list opublikowała transkrypcję rozmów dowodzących słoweńskich nacisków na sędziów trybunału, po czym Chorwacja wycofała się z rozmów. Próba ich kontynuowania związana była z wymianą składu i skończyła się rozstrzygnięciem (2017) zasadniczo prosłoweńskim (3/4 Zatoki dla Słowenii), którego Chorwacja nie zaakceptowała. Oliwy do ognia dolała dokumenty, do których dotarła ljubljańska telewizja w 2019 roku, zgodnie z którymi to chorwacki wywiad nagrywał słoweńskiego sędziego w czasie negocjacji i był źródłem przecieku z roku 2015.

Stan na rok 2020 pozostał więc nierozstrzygnięty**, na czym potrafią ucierpieć słoweńscy i chorwaccy rybacy.

*) Te „Bałkany” są tu naciągane. W sensie ścisłym to Stara Planina, w sensie tego, co historycznie i kulturowo nazywamy Bałkanami, to obszary dawnego Imperium Osmańskiego, które obszaru Słowenii nigdy nie objęło, a które zatrzymało się gdzieś na granicach między dzisiejszą Chorwacją a Bośnią i Hercegowiną.
**) Z przeglądu wypowiedzi i działań: UE jako całość i większość państw przyjęła wyniki arbitrażu, choć pojawiają się czasem „dyplomatyczne” głosy, wzywające do „kontynuowania dialogu”.

*** * ***

Bałkański magiel? Cóż, z tematu został tylko wyjazd na południe, choć bliższe; no i wilgoć magla. Ciepła magla nie było — może i lepiej się szło. Mgła i mgła, nie tylko kresu sporu Chorwacji ze Słowenią nie było widać, ale i na schronisko na Hali Krupowej musiał nas naprowadzać barani ILS swoim beczeniem.
Foto: Basia i Pak4
[3.7.2021: Juszczyn-Na Hutach – Jabczonka – Przełęcz Malinowa – Soska – Naroże – Urwanica – Okrąglica – Schronisko PTTK na Hali Krupowej – Suchy Groń – Juszczyn-Polany – Michałki – Snozy – Na Hutach. Ślad GPS.]

Czy Chorwaci i Słoweńcy mają dobrą platformę do porozumienia? Coś, co by ich łączyło? Bo niby to bratnie, słowiańskie narody, ale o bardzo różnej historii — Chorwaci odwołują się do średniowiecznego królestwa, słoweńskosć Słoweńców nie miała historycznego precedensu. Nam się może wydawać, że mieliśmy tak wielkie przeciwieństwo w kolejnych prezydentach – Lechu Kaczyńskim z PiS i Bronisławie Komorowskim z PO, tymczasem obaj byli potomkami „w linii prostej” tej samej Elżbiety Granowskiej, żony Władysława Jagiełły. Niczego porównywalnego Chorwaci i Słoweńcy nie mają. A gdzie jest lepsze miejsce by wspomnieć o tej wspólnocie, niż na rodzinnym zamku królowej Elżbiety Pilcza w Smoleniu?
Foto: Basia i Pak4
[4.7.2021: Domaniewice-Okupniki – Grodzisko Pańskie – Dolina Wodąca – Podlesie – Zamek Pilcza w Smoleniu – Smoleń – Zegarowe Skały – Jaskinia Jasna – Kycikowa Skała – Biśnik – Domaniewice-Okupniki. Ślad GPS.]

Komentarzy 59 to “Bałkański magiel”

  1. basia Says:

    Prawda, jaki ciekawy smaczek!
    — Zwłaszcza dla wszystkich tych, którzy w tych dniach podążają na południowe plaże. Może mniej tłumnie, niż jeszcze niedawno, lecz podążają…

    Piękne dzięki za fajny wpis! 😎 😎 😎

  2. Kanadol Says:

    Dzień dobry!

    Bardzo ciekawe. Dzięki.

    A wojna Słowenii z Jugosławią? Też miała miejsce jakoś tak na początku lata, dobrze pamiętam?

  3. basia Says:

    😀

    Uhmmm…

    https://en.wikipedia.org/wiki/Ten-Day_War

    Dobranoc 🙂

  4. pak4 Says:

    27 czerwca — 7 lipca 1991.

  5. basia Says:

    Czyli dokładnie 30 lat temu.

    W tym blogu nic nie dzieje się bez przyczyny… Niekiedy – bez kilku dobrych przyczyn. O! 😉

  6. Jaś Beskidzki Says:

    Ludzie mówią, że Słowenia jest znacznie bogatsza, niż Chorwacja.
    Czy to się daje odczuć tam na miejscu?
    (Nie byłem……)

  7. Kanadol Says:

    🙂 🙂

    Nawiasem, widzę, że o naszych kanadyjskich sprawach całkiem mądrze piszą w gazecie, często cytowanej przez Basię, gdzie zacząłem zaglądać:
    https://wiez.pl/2021/07/01/brutalna-lekcja-dla-wierzacych/

  8. pak4 Says:

    @Jaś Beskidzki:
    Że bogatsza — raczej tak.
    Że znacznie — raczej nie.
    Ale może być kwestia konkretnego regionu — bo Dalmacja, czy Istria, to dzięki turystom bogate regiony Chorwacji.

    BTW. Piszą dla mnie ciekawostki, ale należałoby lepiej zresearchować — otóż po II wojnie światowej, polityka Jugosławii miała promować nowoczesny przemysł w Chorwacji i Słowenii, kosztem najlepiej przedtem rozwiniętej Serbii. W późnej Jugosławii jednak miało być trochę odwrotnie, to znaczy już „dorobione” Chorwacja i Słowenia były zmuszane do inwestowania w zapuszczone Kosowo, co było jedną z przyczyn rozpadu.

  9. basia Says:

    Jasiu Beskidzki, Kanadolu 😀 😀

    Czy Słowenia „znacznie bogatsza”? – Nie wiem. Znaczy wiem wedle PKB, ale nie powiedziałabym tego z taką oczywistością na podstawie dróg i szlaków przemierzonych w tych dwóch krajach.
    Z pewnością stać ich na wykupywania reklam swych atrakcji w strategicznych miejscach chorwackich (pamiętamy zwłaszcza Jaskinię Postojna*, mocno obecną na promenadzie w Opatiji), lecz to zrozumiałe i wychodzi na dobre obu przemysłom turystycznym…

    „Więź” warto czytać, nawet gdy o kanadyjskiej mrocznej przeszłości rozpisują się wszystkie media świata…
    ______
    * https://pl.wikipedia.org/wiki/Postojna_(jaskinia)

  10. basia Says:

    Paku4 😀

    (Pisaliśmy równocześnie, nie uzgadniając zeznań, i też pomyślałam o kilku zakątkach Chorwacji nieodwiedzonych przez nas jeszcze, a o których wiemy, że „nieco inne” są…)

  11. Yankee Says:

    W Kanadzie krzyczą lewacy,porządni ludzie to widzą inaczej……..

  12. basia Says:

    …Zaś w Polsce spokojnie opisuje fakty katolicki ksiądz…

    **** * ****

    Nb, my oczywiście pozostajemy przy ciekawostkowej utarczce granicznej dwóch bliskich nam krajów nadadriatyckich, lecz skoro miała miejsce kanadyjska dygresja Czytelnika — dramatycznie trudna przeszłość to nie jedyna obecnie bolączka „Kraju Klonowego Liścia”…
    https://www.theguardian.com/world/2021/jul/01/lytton-wildfire-heatwave-british-columbia-canada

  13. pak4 Says:

    @Yankee:
    Tak, to bardzo smutne, że ludzie wypowiadają się według przynależności do tej, czy innej bandy, a nie według wartości, na które się powołują. Przecież najbardziej powinni krzyczeć ci „porządni ludzie”, a „lewaków” powinno to obchodzić najmniej.

  14. Spod Polityki Says:

    Dokładnie, PAK!
    A najparadniej wychodzi, kiedy pojęciem „lewactwa” szermują sympatycy narodowo-socjalistycznego PiSu…

  15. pro-fan Says:

    @ott 😉 :
    https://www.wtatennis.com/news/2183075/swiatek-blitzes-begu-to-reach-wimbledon-second-week

    gratulacje!
    a @pro-fan czeka na więcej. 🙂

  16. Szpila Says:

    Iga znów magluje przeciwniczki? 😛

  17. pak4 Says:

    Bałkańskie 😛

  18. Szpila Says:

    Begu ur w Bukareszcie..

    Czy wiec „”Bałkanka”” w sensie scislym
    ?

    Hsiech
    ?

    Zwonariowa
    ?

  19. pak4 Says:

    Begu. Tylko ją miałem na myśli. I już podobno ją maglują.

  20. basia Says:

    Paku4, Spod Polityki, Pro-Fanie, Szpilo 😀 😀 😀 😀

  21. pak4 Says:

    Ilustracje — na szlakach:

    A tak to wygląda, jak się więcej odsłania:

    Klasztor Karmelitów Bosych w Zawoi:

  22. pak4 Says:

    Mgły mgłami, ale przebłyski są:

    Kaplica „Filasowa” (1845), Maków Podhalański:

    Przez Makowską Górę:

  23. basia Says:

    Faaajnie było!!! 😎 😎 😎

    Piękne dzięki za wszystko!!! 😀 😀 😀

    PS, „w górach zawsze będzie ładnie” napisał pewien Klasyk, gdy był jeszcze bardzo młodym Klasykiem… 😉 😎 ❗

  24. pak4 Says:

    PS.

  25. basia Says:

    Prawda, jak ładnie… … … 🙂 🙂 🙂

  26. to ja Says:

    mgielnie, nieco tajemniczo – zazdroszczę.

  27. pak4 Says:

    @to ja:
    Dzięki — przypomniałeś mi, że muszę wysuszyć polar 😀
    Serio, to piękne efekty, nawet jeśli nie po nie chodzi się w góry.
    Ale suszenie — suszeniem.

  28. basia Says:

    😀 😀 …

    Polary suszą się stosunkowo szybko i łatwo… 🙂

  29. pak4 Says:

    To dowcipy urlopowe:

  30. Robert Says:

    Pak4, dobre! 😀

  31. basia Says:

    😀

    Uhmmm – zgadzam się łaskawie… 😉 😆

  32. pak4 Says:

    Foto+
    Stan Bielan na start:

    Idziemy na Grodzisko Pańskie:

    Grodzisko Pańskie — szczyt:

    Skały Zegarowe:

  33. pak4 Says:

    Zamek Smoleń:

    Była wieża — jest z wieży:

    Był zamek średni z wieży, no to zamek dolny z wieży:

    Pilica, gdzie się właściciele przenieśli (OK, pałac, to bardziej w lewo od tego kadru — tu Franciszkanie), gdy zamek się zrobił za ciasny:

  34. pak4 Says:

    Donżon:

    Jaskinia Jasna (k. Smolenia):

  35. pak4 Says:

    Dziwność śladu GPS wynika z tego, że chcieliśmy przejść szlak zielony („Szlak Jaskiniowców”), z odbiciem na Smoleń, a się okazało, że szlak zarasta i jest nieprzechodni… Wycofaliśmy się, a potem przebijali. A po drodze takie widoki:

    Biśnik:

    I jego zabezpieczenia:

    I jego prześwity:

  36. pak4 Says:

    Raport ze stanu A4/obwodnicy:

    Zapałka w lesie — nikt się nie boi?

    ***

    Przysługują 4 ilustracje na komentarz, no to lecimy:

  37. basia Says:

    Dzień przeobfity we wrażenia, w tym w zachwyty… Odrobina zdumienia też była – zamek Pilcza w Smoleniu jak nowy, a byliśmy tam wszak mniej niż dziewięć* lat temu!!!

    W okolicach dol. Wodącej byliśmy później, w Wielkanoc 2019
    https://photos.app.goo.gl/zEzP4Px7QU2UDcJ96 …lecz pogoda, wegetacja, itp. sprawiły, że… – ach lepiej zaproszę do zdjęć!!! 😉

    Piękne dzięki za pomysł, trasę, poprowadzenie, doilustrowanie!!!
    😎 😎 😎
    _____
    * https://goo.gl/photos/rqXSYohf5kpDS8DW8 <= ostatnie 4 ujęcia

  38. Yankee Says:

    Gdzie to dokładnie jest?

  39. basia Says:

    Jura. Północny zachód od Wolbromia.
    https://mapa-turystyczna.pl/#50.42521/19.67600/12
    🙂

  40. Yankee Says:

    Dziękuję.

    Czy chodzicie tam w maseczkach?

  41. Renata Says:

    Piękne, piękne zdjęcia, dziękuję Wam Obojgu!

    Yanke, w Polsce maseczki tylko w pomieszczeniach zamkniętych!

  42. basia Says:

    😀 😀

    Renato, piękne dzięki! 😉 😎 (Też nam się podobał wczorajszy dzionek! 🙂 )

    Maski też w skupiskach ludzkich, na postojach, parkingach…

    ***** * *****

    Nb, „środkowa niedziela” oznacza odpoczynek od wimbledońskiego tenisa, lecz dziś …IV runda,
    zatem taki-tam drobiażdżek „o naszej”:
    https://www.theguardian.com/sport/2021/jul/04/iga-swiatek-wimbledon-tennis-fourth-round-ons-jabeur-preview

  43. z chicago Says:

    Jura jest super i wciaz nie doceniana!

  44. pak4 Says:

    @z chicago:
    Z jednej strony, sądząc po liczbie turystów — jest.
    Z drugiej strony, ten zaniedbany szlak zielony… to nieopisane odejście na Skały Zegarowe… to nie pierwsze przykłady, jak słabo dba się o wyeksponowanie jej uroków.

  45. Hohulik Chochuliński Says:

    https://kobieta.interia.pl/podroze/news-tak-sie-bawia-polacy-na-wakacjach-piloci-wycieczek-zdradzaja,nId,5334494#parametr=bloczek_rek_zt

    Basia, Przemek, zgadzacie się? 😉

  46. mru Says:

    maski zdjac po woli 😛

    foty zwykle i bardzo ok 😛

  47. pak4 Says:

    @Hohulik Chochuliński:
    Ale my się wybieramy indywidualnie. A polscy turyści są bardzo różni. Generalnie widać, że jesteśmy rozpodróżowanym narodem — w Chorwacji czy Rumunii stosunkowo łatwo spotkać polskich turystów (OK, jesteśmy też liczni, ale wydaje się, że w stosunku do liczności, Polaków tam się kręci nadspodziewanie wielu.) Widać też, że lockdowny spopularyzowały turystykę lokalną — wielu „nowych” widać w górach. (No i te mody — ileż to Gospo się podśmiechiwała w sobotę z zakazów wchodzenia do schroniska w rakach na… Hali Krupowej.)

    W sumie, to mam dwóch znajomych plus minus w branży. Basia podobnie. Ale jakoś nie pamiętam rozmów ze skargami na klientów.

  48. Hohulik Chochuliński Says:

    Pak4, 🙂

    W sumie to mam wrazenie, ze wypowiedzi mowia tyle o turystach, co o pilotach i oczekiwaniach branzy.

    Tez mam wrazenie ze w podrozowaniu polska rozpietosc jest ogromna moze najwieksza ze znanych narodowosci: od totalnych januszy, do osobnikow ktorych spotkanie pamietasz lata, a nawet cale zycie…….

  49. gk Says:

    erudyta ten pak4…

  50. nietoperek Says:

    hu hu

    pieczary
    tam
    fajne

    /wykrz/

    ps

    erudyci
    oboje
    /wykrz/wykrz/wykrz/

    hu hu hu hu

  51. Jaś Beskidzki Says:

    Pięknie, i bardzo, ciekawie, z każdego słowa widać wiedzę, z każdego kadru przeziera umiejętnie wyrażony zachwyt nad światem!
    Ale…

    Ze zdjęć wygląda, że Wy zakończyliście tą wysoką wycieczkę w sobotę koło pół do jedenastej (przed południem)? Pomyłka, przestawione aparaty czy prawda?

    Tak, czy inaczej kłaniam się czapką do ziemi za wszystko. 🙂

  52. pak4 Says:

    @Jaś Beskidzki:
    Prawda. Na wypad zdecydowaliśmy się w piątek wieczorem, biorąc pierwszy plan wycieczki z „archiwum”. Plan zawierał możliwość rozszerzenia — odskok na Policę, na widoki i powrót po śladach — ale widoków nie było; plan zawierał możliwość rozłożenia się, gdzieś na polanie i podziwiania świata — ale widoków nie było… więc zeszliśmy, jak w wariancie podstawowym. No i wyszło wcześnie…

  53. Jaś Beskidzki Says:

    „Wyszło wcześnie”, ha, ha! 😀 To może trzeba było jeszcze zdobyć Turbacz? 😉

  54. pak4 Says:

  55. basia Says:

    Z Chicago, Paku4, Hohuliku Chochuliński, Mru, GK, Nietoperku, Jasiu Beskidzki 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀

    Szerzej wkrótce; teraz zaanonsuję jedynie maleńki i radosny fakcik taki oto, iż przejawów erudycji Paka4 będziemy mieli tego lata wielką obfitość. Najbliższe – tararamm! – Już jutrzejszego poranka 😎 😎 😎

  56. pak4 Says:

    Ha…
    Ja się wczytuję (wciąż wczytuję), a potem muszę upraszczać. A potem wątpić. Ech…
    No nic, szykuję się na krytykę.

  57. Hohulik Chochuliński Says:

    Pak4 nie bój żaby jest lato
    gdzie krytyka, każdy łyka 😆

  58. basia Says:

    Z Chicago 😀 Jura jest super i w wielu miejscach nieprzedeptana… Dla mnie okolica Wolbromia mocno pachnie kongresówką, choć to wszak obrzeża jej, wyraziście (zdawałoby się) rozmyte bliskością Śląska i Krakowa… Ale jednak…

    Paku4 😀 …Tak, zaniedbane, nieprzetarte, niewykoszone… Także rowerowe. Wówczas ludzie jadą tylklo jednym głównym, bo kto ruszy w totalne chaszcze.
    Z drugiej strony wypasione podwójne wiaty, jakby ktoś chciał-zamierzał promocję… I wyszło jak onegdaj w Koszycach słowackich: sieć ścieżek rowerowych jest, tylko nikt nie korzysta bądź mało kto…

    Hohuliku Chochuliński 😀
    Zgadzam się z Szanownym, iż wypowiedzi mówią dużo o pilotach i rezydentach zbiorówek… Bo cóż to za zarzut, iż ciekawi i dużo pytają. Klapa, gdy nie wiesz, poza tym satysfakcja. Albo że chcą mieć odhaczone obiecane punkty programu: gdy masz 50 osób, zdarzy się z łatwością, iż każdy „zaniedbany” punkt podróży był dla kogoś destynacją marzeń. Więc albo nie obiecywać, albo dotrzymywać…

    Poza tym nigdy nie byliśmy na zbiorówce, jeździmy po sezonie, zatem kociokwiki nam niestraszne; posłuchać posłuchamy, poczytać poczytamy, ale bez ekscytacji „polactwem”, „sandałkowymi skarpetowcami”, januszami, grażynkami, sebiksami i ich sandrami, brajankami, dżesikami… — Gdy się jest wybrednym, trzeba umieć sobie wyszukiwać nisze do realizacji wybredności swej. Inaczej się jest raczej masochistą, niż wybrednym… 🙂

    Mru 😀
    Maski zdjąć chyba nie za szybko… Lecz miło będzie… Kiedyś…

    Z fotek niedzielnych zadowoleniśmy dość… 🙄

    GK 😀

    Ano erudyta, jak widać, słychać i czuć… Lecz nie popadajmy w kompleksy (jako i ja nie popadam 😆 )…

    …Ani Nietoperek 😀 nie popada też… 😎

    Hu hu, miło widzieć Waćpana!!! 😎

    Jasiu Beskidzki 😀 piękne dzięki za piękne komplementa i uważność w oglądaniu naszych pozysków!!! 😎

    A Turbacz czeka na jedno konkretne towarzystwo… Zatem – póki co – na Teamowe duety wybieramy inne pagórki 😀

    ***

    Ach lody…

    …ach wakacyjne merytoryzmy… Ale zaryzykujmy… 😉

  59. pak4 Says:


    A tego odcinka z łańcuchem nie namierzyliśmy. Ale… I tak tam byliśmy.

Dodaj komentarz