Wpis gościnny. Autor: Pak4
Zamość jest nieco starszy. Budowa ruszyła w 1579. Palmanova jest o kilkanaście lat młodsza — Wenecjanie rozpoczęli jej budowę w 1593. To mniejsza różnica, niż wpisanie na listę UNESCO (1992 i 2017*).
Oba miasta były w swoim czasie bardzo nowoczesne. Rewolucję w budowie twierdz mieli zainspirować Francuzi, którzy w XV wieku wprowadzili sporo artylerii do swojej armii, przez co atak na miasto, czy zamek równał się zwycięstwu. Gwiaździste układy twierdz miał „szkicować już Michał Anioł”. Czyli układ miał kilkadziesiąt, a może nawet sto lat na okrzepnięcie.
Potem zaczynają się różnice. Zamość był przede wszystkim prywatnym miastem magnackim; Palmanova była przede wszystkim twierdzą. W Zamościu architektura jest ambitniejsza. W Palmanovie gwiazda jest idealniejsza. W Zamościu siatka ulic jest prostopadła; w Palamovie promienista (zdecydowanie łatwiej się porusza po Zamościu, choć jest tam też więcej turystów; w Palmanovie przydałby się kompas…).
Ale kompletność projektu robi wrażenie. Chyba większe niż w Zamościu. Raz, za przyczyną gwiaździstego planu. Dwa, spójniejszego zachowania układu, nawet jeśli zabytkowych budynków może być w Palmanova mniej.
_______
*) W ramach Weneckich Twierdz z XV-XVII wieku
[9.9.2017: Trieste. Grado. Aquileia. Palmanova. …]
Porta Aquileia późnorenesansowego fortu gwiaździstego:
Piazza Grande i katedra z początku XVII wieku:
katedra też wewnętrznie-monumentalna:
Ilustracje – Pak4
12 listopada 2017 o 5:59 am
Włoskie miasta wyglądają uroczo w podeszczowej aurze, to takie moje małe odkrycie, bo w Polsce długo widywałam je na wakacyjnych zdjęciach znajomych wyłącznie spieczone słońcem, z resztkami rudych traw i nie do życia.
To mi się wydaje „do życia”. 🙂
12 listopada 2017 o 6:34 am
Bardzo do życia. Ale północne ono, blisko-morskie…
Lecz ogólnie to fakt, zupełnie inaczej się widzi i tę „głębszą” Italię, gdy człowiek wreszcie do niej trafi w kwietniu, maju, październiku, listopadzie, grudniu, nie tylko w lipcowo-sierpniowym skwarze 🙂
12 listopada 2017 o 8:22 am
Ciekawostka zaiste. Aż wzniosłem się na wyżyny niedostępne ziemskim podróżnikom, żeby zobaczyć tę gwiazdę. Na wyżyny Wikipedii, oczywiście…
12 listopada 2017 o 8:27 am
Dzięki! 😎
(Ten efektowny obrazek był (i jest) do osiągnięcia także poprzez kliknięcie na słowa „fortu gwiaździstego” (podpis do pierwszej ilustracji) 🙂
12 listopada 2017 o 10:09 am
Przeliczmy długość murów takiej gwiazdy.
Porównajmy z okręgiem identycznym promieniu? 🙂
12 listopada 2017 o 10:10 am
..Ale z góry wygląda nieźle. 😀
12 listopada 2017 o 10:18 am
@Jarząbek jestem:
Ale im szło o kąty ostrzału artylerii. Więc cóż że długość murów większa (a nawet system rozbudowany w głąb).
@TesTeq:
Dzięki 🙂 Myśmy chyba parkowali w lewym dolnym rogu…
12 listopada 2017 o 12:07 pm
Coś za coś, dlatego chyba nie powstało zbyt dużo aż tak perfekcyjnych twierdz? Kogo było stać na nie?
12 listopada 2017 o 1:18 pm
Na perfekcyjną twierdzę trzeba było założyć nowe miasto. A to rzeczywiście drogie 😉 Częściej stosowano elementy techniki do „obudowy” miast istniejących.
12 listopada 2017 o 3:56 pm
🙂 🙂
Tu pożyteczne objaśnienia (choć hasło nie do końca dopracowane):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdza_gwiazda
— To wstęp hasła. Plus piękny widok lotniczy Bourtange* (Holandia), plus polskie zadania (Boyen Giżycko, Kędzierzyn Koźle); gwiazdą był też przednapoleoński Wrocław…
_____
*
12 listopada 2017 o 4:46 pm
Ba! Alba Julia odwiedzana w ubiegłym roku 😉
(fot. Wiki)
12 listopada 2017 o 4:51 pm
Ou(i), żesz, jakżesz mogłam zapomnieć! 😮
Alba Iulia
https://goo.gl/photos/ZSCgEQGyXTbNgkrv7 – basia 😎
https://goo.gl/photos/g74kstyvWU43mPNJA – Pak4 😎