Foto: Pak4 i basia
[9.1.2021: Łostówka (szkoła) – koło Oberwanki – Ćwilin – Tworki – Łostówka (szkoła). Ślad GPS.]
●
Foto: Pak4 i basia
[10.1.2021: Półrzeczki-Miśki – doliną potoku Tromiska – Krzystonów – Kutrzyca – Polana Skalne – Jasień – Polana Łąki – Przełęcz pod Kobylicą – trawers Kiczory/Kobylicy – Jarosze – Półrzeczki – Półrzeczki-Miśki. Ślad GPS.]
9 stycznia 2021 o 3:09 pm
Fotorepo dla Obserwatorów:
Ogorzała z podejścia:
Efekty poranne:
Oj, mokry byłby szlak, gdyby nie zmarznięty:
Podszczytowo we mgle, niestety:
9 stycznia 2021 o 3:13 pm
O:
Przyjemniej się robiło zdjęcia na zejściu, bo więcej błękitu nieba mieścił kadr — Lubogoszcz:
Ćwilin za nami:
I jeszcze — tak pięknie się oświetlił przy Traktorku:
9 stycznia 2021 o 3:15 pm
O, jak inne zejście:
Luboń Wlk:
Jaki rozłożysty ten Szczebel!
Żeby nie było, że góry to tylko śnieg:
9 stycznia 2021 o 3:15 pm
A Lanckorona powrotna przypomina nam coraz bardziej Chocza:
9 stycznia 2021 o 3:33 pm
Pięęęęęknie było… Te metamorfozy i w ogóle!!! 😎 😎 😎
Piękne dzięki za doilustrowanie i całą resztę! ❗
😀 😀 😀
9 stycznia 2021 o 5:08 pm
Trochę późno, ale…
9 stycznia 2021 o 6:21 pm
Piękne!
Kiedy jak ostatnio widziałam zimę w górach? 😦
Może jeszcze ujrzę…… trzeba mieć nadzieję.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. 🙂
9 stycznia 2021 o 6:35 pm
Ujrzysz z pewnością, kochana Anonimowa Celebrytko! 🙂 🙂 🙂
…Poczeka – wciąż piękna, także w łatwo dostępnych miejscach!!!
9 stycznia 2021 o 6:54 pm
Coś mało śniegu, jak na Beskidy?
9 stycznia 2021 o 7:07 pm
Maławo, ale bywało mniej tudzież znacznie mniej. A w tym sezonie – całkiem niedawno bywało na tych wysokościach – wręcz byliśmy świadkami końca „dopadywania” świeżego białego puchu (nie cierpię tego określenia, ale oddaje jakość dzisiejszej świeżyny).
10 stycznia 2021 o 3:29 am
Beskid Wyspowy jest wiecnie młody. To o furt nowy 🙂
10 stycznia 2021 o 5:53 am
Właśnie! 😎 😀 ❗
10 stycznia 2021 o 6:02 am
@Owczarek:
Beskid wciąż dorasta.
[politycznie/jakbypowiedziałnaszvolter]Karpaty to dzieci. Dlatego rząd wypłaca 500+ Panu Bogu, kierując te pieniądze na Jego ziemskie przedstawicielstwo w Toruniu.[/jakbypowiedziałnaszvolter]
10 stycznia 2021 o 6:11 am
❗ 😯 … 😆
10 stycznia 2021 o 6:15 am
@ott:
Iga Świątek zasłużenie doceniona w polskim Plebiscycie na Sportowca Roku! 🙂
10 stycznia 2021 o 6:25 am
Zasłużenie?
Gdyby ode mnie zależało – powinna wygrać (niech nawet przed tym goal-poacherem, jak mu tam… a, co ma żonę AnnbyAnn 😛 ).
Ale prawdziwe curiosum wśród skoczków: Kubacki z wygranym zeszłorocznym T4S i wyżej w generalce – 10. Stoch – 3.
Jak bardzo cenię i lubię Stocha — powinno być Kubacki 3 lub 4, Stoch w okolicy 5, 6 a i to z poprawką (mentalną), że tegoroczne wyczyny rzutowały…
https://www.skijumping.pl/wiadomosci/29095/stoch-trzeci-kubacki-dziesiaty-w-plebiscycie-przegladu-sportowego-na-sportowca-polski-2020-roku/
Łaska kibicowska i pr… 🙄
10 stycznia 2021 o 4:58 pm
Jednak z tym „goal-poacher’em” to Gospodyni przesadziła… 😦
10 stycznia 2021 o 6:11 pm
@Modysta:
Ja nie wiem, jak tenisistkę porównać z piłkarzem. Głosujący, z Gospo włącznie, kierują się sympatiami do danego sportu. BTW. Chyba w oczach Gospo Lewandowskiemu bardzo zaszkodziło, że zdaje się już wyskakiwać z lodówki…
*
Fotorepo z dziś, bo B.W. był bajkowy.
Tak nam się pokazał z rana — Mogielica i „rejony spaceru”:
Na szlaku:
Takie sobie efekta:
10 stycznia 2021 o 6:14 pm
Gospo na Polanie Skalne/Kutrzycy:
Nawet namiot mieli:
I ognisko:
10 stycznia 2021 o 6:15 pm
Polana Skalne między Kutrzycą a Jasieniem — główne miejsce widokowe — tu na południe, czyli Gorc i inne:
Spod Jasienia ku Mogielicy:
Mogielica przybliżona:
Ćwilin z zejścia:
10 stycznia 2021 o 6:17 pm
Polana Łąki i widocznej z niej inne „wyspy”:
Trznadel:
Droga powrotna — pożegnanie z Mogielicą:
A to auta-pątnicy, na „Dróżkach Różańcowych na Ćwilin”:
10 stycznia 2021 o 6:18 pm
United Colors of Beskids:
Było, ale wciąż potrzebne:
10 stycznia 2021 o 6:45 pm
Cuuudnie było… — Piękne dzięki za wszyyyystko, proszę Paka4 tudzież ROI Paka4!!! 😎 😎 😎
Poaching nie jest może taki zły, proszę Modysty… 😎
Ale kopacze są zdecydowanie przereklamowani i przepłaceni w porównaniu z jakością, finezją, umiejętnościami technicznymi, … innych sportowców i widowiskowością tudzież pożytkiem (choćby dla zdrowia albo ogólniej pojętej motywacji) innych dyscyplin…
Nie mam żadnej lodówki z Lewym… Z tych, które otwieram, wyskakują ostatnio najczęściej Harry z jego Meganką a nieco rzadziej – Serena Williams… 😆
10 stycznia 2021 o 7:16 pm
Przepiękna traska, zazdroszczę!
10 stycznia 2021 o 7:21 pm
Sami sobie zazdrościmy (tak troszkę), że tam wciąż (nie) jesteśmy… Bo najlepiej w temperaturach dziennych (jednak) – nie nocnych dzisiejszych… 🙄 — Cuuudnieee byłooo! 🙂 🙂 🙂
11 stycznia 2021 o 7:12 am
Fajne krajobrazy do oglądania, do bycia tam – trochę mniej… 😉
11 stycznia 2021 o 7:39 am
Kamila staruszko 😛
Gospo tu cytowala taki wierszyk, co go babcia mru tez znala
o piecuchach i mazgajach
zobacz na tego w krotkich rekawach
trza miec serce dla gor 😛
i dla piekna 😛 😛
11 stycznia 2021 o 7:40 am
Mniej? Hm… na starcie było trochę zimno, na pierwszych odcinkach było trochę lodu. Ale poza tym — bajka. W marszu człowiek się dogrzewa, a wyżej śnieg zastępuje lód. Wiatr nie do odczucia.
11 stycznia 2021 o 7:41 am
A, no i nie dodałem, że jednak dla zmysłów jest tam więcej niż sto pięćdziesiąt, czy coś koło tego, widoków sfotografowanych.
11 stycznia 2021 o 7:55 am
😀 😀 😀
Warunki były idealne, potwierdzam opinię Współwędrowca: suchy niewielki mróz, cisza wietrzna, śniegu niewiele ale jednak przyjemnie skrzypi (czuć góry, nie jakąś-tam babrajkę parkową czy nizinno-leśną), przetarte idealnie skuterami, quadami, stopami uraczonymi i nie… A do tego ten ogień na polanie Skalne!!! 😎 😎 😎
…Tylko troszkę lodu… – można obejść lub założyć na buty antypoślizg sortu solidniejszego, niż tylko-wibram. Nie uczyniliśmy tego, nie było „jeszcze” konieczności 🙂
Próbowałam właśnie odszukać ów wierszyk o piecuchach i mazgajach co się boją chłodu zimy, ale nie widzę wiele ponad moje własne cytowania wcześniejsze… A, jest plan lekcji dla 3. klasy podstawówki o pożytkach wychodzenia na mróz w zimie i królu Piecuchu jako bohaterze negatywnym… Konspekt dodany 19 czerwca 2019… – wtedy to można moralizować, hihi 😆
https://www.edukacja.edux.pl/p-41700-dookola-mroz-i-chlod-scenariusz-zajec.php
Aby przewalczyć niechęć do pohasania ma mrozie – warto też pamiętać o endorfinach i serotoninach, jakie się szybko uwalniają (uczucie szczęścia-euforii trwa niekiedy tak mocno, iż nie pozwala zasnąć mimo solidnego zmęczenia-dotlenienia!) i o rewelacyjnej odzieży, jaka pomaga dziś wędrowcom czuć się komfortowo w temperaturach znacznie, znacznie niższych od wczorajszych!
I te wrażenia optyczne, i te fotki, i te wspomnienia na zawsze!
😎 😎 😎
11 stycznia 2021 o 8:16 am
fajne dzicze
piecuchow w narodzie niemalo
ale tych drugich przybywa co widac
11 stycznia 2021 o 8:24 am
Są ludzie od dziecka nie lubiący zimy, za to w upalnych częściach świata czują się jak ryba w wodzie,moja córcia do nich należy!:-)
Zdjęcia piękne,pojechała bym na narty….
11 stycznia 2021 o 9:03 am
😀 😀
Hmmm, ja też jestem zmarzluchem …lecz staram się nie być piecuchem. A w każdym razie modyfikować zimowe aktywności tak, by się nie wyziębiać (np. w kolejce do- i na wyciągach) a raczej zaplanować spokojne wędrówki butne bądź narciarskie.
Dobrze jest móc się ogrzać, usiąść na chwilę ze stopami na posadzce/podłodze, z twoją własną kawą bądź schroniskowymi herbatą, żurkiem… Ale schronisk jest mało (w porównaniu z bezlikiem możliwych tras beskidzkich) a do tego teraz pandemia i obostrzenia jej – w samą porę nauczyliśmy się czerpać przyjemność z kawy z bananem i czekoladą spożywanych niekiedy i na stojąco, dobrze, gdy w mało-wietrznym miejscu… 😎 😎
11 stycznia 2021 o 9:37 am
Cudo!
11 stycznia 2021 o 10:01 am
ufff, pobiegałem na mrozie (t/zn po Waszych wszystkich albumach :lol:) …ufffff, bajka, ufffffffff gratuluję! 😆
11 stycznia 2021 o 5:24 pm
Ufff, dzięki, dzięki!! 😀 😀
A mrozy to dopiero idą… pono… Zatem bajkowości się doczekamy jeszcze… może… 🙄
12 stycznia 2021 o 6:47 am
Przepiękna relacja.
A wniosek z niej taki, iż nawet w Polsce trafi się jeszcze zima. Lekka. 😉
Korzystajcie póki czas! 🙂
Dobranoc!
12 stycznia 2021 o 7:07 am
Mówią, że idzie głębsza… – temperaturowo 😉
W górach zawsze trochę śniegu spadnie… Jak nie śniegu prawdziwego – to choć szadzi (a ona bodaj bardziej malownicza – jeszcze bardziej 🙂 )
Nb, w masywie Mogielicy znacznie więcej białego, niż na bezpośrednio-sąsiedzkim Ćwilinie. Od razu się rzuca w oczy.
(Na samej Mogielicy nie byliśmy teraz; ostatnio w listopadzie 2020, więc nie było sensu się tam drapać aż tak często 🙂 )
Dzięki za komplementa, dobranoc! 😀
12 stycznia 2021 o 7:55 am
Inna sprawa, że co robić ruchowego pod dachem, kiedy w niektórych krajach wszystko pozamykane?
❗
12 stycznia 2021 o 8:30 am
Poogladac
Ogladne
;D
12 stycznia 2021 o 10:29 am
W po-COVID-owym osłabieniu człowiek nie wyobraża sobie, że jeszcze kiedyś się tam wdrapie. Dzięki za click-wędrówkę.
12 stycznia 2021 o 1:24 pm
@Basia – 😀
Widzę, że „mówisz, i masz!” – idzie do Was kilka stopni mrozu.
W zimie musi być zima, tak uważam. 🙂
12 stycznia 2021 o 6:30 pm
13 stycznia 2021 o 6:45 am
Kamilo 😀 – co robić pod dachem? — Ano gimnastykować się ogólnie, sucho-zaprawowo-narciarsko i co tam kto potrzebuje albo ma nadzieję, że-, trenować na orbitrkach wszelakich albo co kto ma… obok dachu można poodśnieżać (a pod też, jeśli mocniej zacina/zawiewa, jak właśnie dziś… 😎
Kumaty 😀 – bardzo miło! 😎 … 😉
ProfesoRze BelwederskI 😀 – zdrówka, zdrówka, zdrówka ❗ …i dzięki piękne za zainteresowanie naszymi relacjami! 😎
Kanadolu 😀 – wczoraj rano nasze oba termometry na parterze* pokazywały minus 7 stopni z groszami. Dziś około zera i śnieży (już trzeci raz w tym roku, najsolidniej z dotychczasowych seansów. Mróz ma nadejść; co będzie – zobaczymy/poczujemy 😎
Paku4, 😀 – słodkie i cudne! 😎 Dzięki za wyłuskiwanie i cytowanie tu takich różności! 😀 😀 😀
______
*zaskakująco zgodnie; normalnie ten od rekuperacji podaje niższe wartości (in&out), niż drugi elektroniczny, też typu „stacja pogodowa”. oba czujniki zewn. na wys. niecałych 2 m (więc przy gruncie niemiarodajne – trzeba iść na czuja z osłanianiem kwitnących poziomek, w 2020 akcja miała miejsce bodaj nawet w czerwcu!), oba nieco zawyżają, o ok. 2 stopnie, zatem mogło być minus 8-9 (jak donosiły lokalne media)… słowem próbka pięknej zimy – szkoda, iż niektórzy za szybko zdejmują dekor bożonarodzeniowy, wyrzucają choinki… teraz porozrzucał je pod śmietnikową wiatą wiatr…)
13 stycznia 2021 o 7:02 am
Basia, 🙂
Młodzi Polacy niewiele wiedzą o prawdziwych, „lutych” zimach!
13 stycznia 2021 o 7:23 am
Kanadol
chrzanisz
jezdza na narty wyprawy alpy pireneje i dalej
biwakuja (b pokazala nie dalej jak w niedziele)
itp
chyba ze sie rozchodzi o koksowniki w miescie
no to nie wszyscy pamietaja
13 stycznia 2021 o 8:01 am
Inauguracja nowej łopaty, hę?;)
Linkowaliście tu niedawno głupi artykuł z portalu „Twoja Pogoda”. To teraz… nie całkiem głupi;)
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2021-01-13/marzniemy-na-kosc-bo-chcemy-sie-modnie-ubierac-kuse-kurtki-i-gole-kostki-moga-nas-drogo-kosztowac/
13 stycznia 2021 o 8:20 am
@Hohulik:
Czy kobieta, która wiedziała, że jest dobrze ubrana, kiedykolwiek się zaziębiła?
Fryderyk Nietzsche rzekł…
13 stycznia 2021 o 8:22 am
No i się urządziłem niedomykając pogrubienia.. Musi być więc fotka z inauguracji:
13 stycznia 2021 o 8:31 am
Pak4 i inni – 😀
Basia – dziękuję 😀
Już lepiej, jednak bardzo powoli. Nie ma porównania z rekonwalescencją po grypie (a uważam się za człowieka raczej zdrowego i odpornego).
13 stycznia 2021 o 8:41 am
Belwederski, zdrowia
Wszyscy, też zdrowia
Podziwiam tą dzisiejszą zimę.
🙂 🙂 🙂
13 stycznia 2021 o 8:55 am
Ze-Tor, ja także!
Nie ma złych temperatur, jest nieodpowiednie odzienie, i nastawienie. 😉
A w poniedziałek, jak pięknie śpiewały ptaki, u was też?
13 stycznia 2021 o 9:53 am
@Belwederski:
Zdrowia!!!
13 stycznia 2021 o 10:17 am
Ze-Tor,
Pak4,
wielkie dzięki, panowie! 😀 😀
Będę się starał, po chorobie widać najwyraźniej, jakie piękne jest życie, swobodny oddech, te rzeczy. 🙂
13 stycznia 2021 o 11:40 am
Belwederski, trzymaj sie!
zima pikna
kozackie ubieranie sie albo i nie 😛
to nie wymysl 21 wieku tylko o wiele dawniejszy :P:P
13 stycznia 2021 o 2:00 pm
Tęsknię za spokojną, iskrzącą zimą…
13 stycznia 2021 o 6:29 pm
13 stycznia 2021 o 6:55 pm
😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀
Szczegółowiej może jutro… 😉 🙄
Śnieg 1994?… Nie przypominam go sobie wcale tamtej zimy! —
Za to 1995/96… – ho ho, to była ale zimnica! I w Polsce, i nawet głęboko w marcu, w Jukeju!!!
Jest tak pięknie, tak bajkowo, że – na przekór tym, co Christmas mają od października do wyprzedaży a maksimum Trzech Króli czy Nd Chrztu Pańskiego – po (staro)polsku 😆 zapodam dwa fajne nagrania angielsko-kolędowe czy nawet carolowe 😎
CHRISTMAS AT ST PAULS (2018)
CANTERBURY (24thDec2020)
14 stycznia 2021 o 7:18 am
Kanadolu, Czarny 😀 😀 to zależy, jak młodzi… to zależy, o jak bardzo lutych… i co w tym czasie mieli do zrobienia, jak się przemieszczali, czy transport (indywidualny, publiczny) bardzo ucierpiał, itd., itp. Inaczej odbierasz minus dwadzieścia (niech nawet z dodatkowym wiatrem, miałam kilka razy przyjemność) na narciarskim stoku, gdzie jesteś – jednak – dobrowolnie… a inaczej czekając (niech i blisko domu) na autobus/tramwaj, który nie nadjeżdża…
„Młodzi” wiedzą, gdzie się skierować po porady odnośnie najbardziej zaawansowanej odzieży termicznej (i czasem aż przesadzają z propozycjami jej-odzieży „uwarstwienia” przed – powiedzmy – spacerem na Prehybę czy inne Pilsko 😆 )…Ale mogą nie poradzić sobie z ogarnięciem dodatkowych czynności poranka, bo gdy poprzednio mocniej dośnieżyło/domroziło – jeszcze nie mieli prawka i pojazdu. Nauczą się. Niektórzy – (the) hard way… 🙄
Hohuliku 😀 …i owszem… a skądże Szanowny to wiedział? 😮 ❓
„Twoja Pogoda”? — zaglądam czasem. Strasznie się chwalą, że się im sprawdza długoterminówka, że nie idą za sensacyjnym wróżeniem meganawałnic w lecie a wiecznych bestii ze wschodu – zimą. Kontrapunkt dla kilku suchych, czysto-numerycznych ujęć, do których, aby w pełni docenić/skorzystać, trzeba się non-stop dokształcać meteorologicznie.
Dziś dorzucili
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2021-01-14/zaczyna-sie-fala-arktycznych-mrozow-pierwszy-raz-od-3-lat-temperatura-spadnie-ponizej-minus-20-stopni/
Taaakkk – pamiętam ten marzec… 2018. Byliśmy w trakcie serii zaplanowanych wizyt zaproszeniowo-ślubnych… Pamiętam doskonale i z detalami zarówno same wizyty (kiedy, u kogo), jak i ich mrozowe efekty-dodatkowe… Ale to był już-marzec… Po nim „wybuchł” zupełnie niewiarygodny kwiecień… 😎 😎 😎
Paku4, czy kobieta…… ach, mogła w starszych leciech dostać zapalenia dróg moczowych, itp., odkryć popękane naczyńka na twarzy, i nie tylko…
Moda modą, dawniej był jeszcze niedobór… Ach, jakże przydałby się kożuch, niech tylko tuż za kolana, gdy się jechało na własną studniówkę przez pół miasta… tak, autobusem a potem tramwajem, w czasach, gdy nikt za bardzo się nie wczytywał w rozkłady jazdy, bo i tak jeździło toto inaczej, zwł. w sobotę, zwł. w taki mróz styczniowy…
A kurtka – dobrze podszyta „misiem” i z takimże kapturem – krótkawa… I modna, jak najbardziej… W samej-ci Modzie Polskiej Mama kupiła maturzystce… A ta nosiła jeszcze kilka sezonów na studiach… 😀
Łopata wypasiona spisuje się wyśmienicie… ❗ 😎
…Tylko skąd Hohulik?… 😮
14 stycznia 2021 o 7:33 am
Skąd?
Proste!
Stąd:
https://photos.google.com/share/AF1QipMtSA8-D5oXHaSddm7manqTJPB2OKF30kqml2BFihguuREI0PkdhDxwU_-rD93vPQ/photo/AF1QipOQ9lzljWICUahEm42_enQHmvcjNHYV52F0CkHT?key=LWJWMklCUmlrOHBYd3NuS00xXzcwRVBHNjRLcHV3
14 stycznia 2021 o 7:46 am
ProfesoRze BelwederskI 😀 – jeszcze raz zdrówka i szybkiego powrotu do pełni sił!!!
Ha, wszyscy chcemy wierzyć, że dbamy o zdrowie, że się hartujemy… Lecz… w głębi duszy każdy z pamięcią i wyobraźnią wie, w ile słabych punktów twego ciała, twej „organicznej historii” mogłaby ta wereda uderzyć… gdyby zechciała, gdyby się postarała… Zatem pokora… i obietnice-postanowienia jeszcze większej dbałości na przyszłość?… Tak, tak jakoś… 🙂 🙂 🙂
Ze-Torze 😀 — dzięki, wzajemnie… Też podziwiam na maksa!!! 😎
Marylo 😀 …ależ tak, słyszałam różne ptaki w ostatni „smogowy” poniedziałek!
Co do nieodpowiedniości odzienia – pełna zgoda! Teraz już nie ma wymówek braku w sklepach, nieumiejętności uszycia czy wydziergania sobie, braku czasu na to… A „moda” to w zasadzie już dawno nie dyktat (ostatnio w latach 60., 70.) ale kilka czy nawet kilkanaście paralelnych propozycji stylowych (lajfstajlowych też), w obrębie których można się swobodnie i twórczo poruszać, bez „kompleksów” nienadążania, trącenia myszką, nieatrakcyjnego wyglądu… Zresztą w śnieżycy, wichrowatym mrozie… chyba nawet najmłodsi, najbardziej zakompleksieni zauważą, iż coś innego wychodzi na pierwszy plan… 😀 😎
Mru 😀 ależ oczywiście, że „to” było odkąd pamiętam!
Nb, „kozak”, „kozakowanie” kiedyś było synonimem chojractwa… Teraz słowa z tej rodziny nabrały nowych sensów, nie-aż-tak pejoratywnych… Znak czasów? …Jakiś malutki może…
Polak z Czykago 😀 – u nas będzie takowa przez parę dni – wieszczą…
A nad Wielkimi Jeziorami okolice zera?… Jakoś tak mi internety prawią… 😀
****** * *****
Z innej beczki – jest czwarta część:
https://wiez.pl/2021/01/13/zbigniew-nosowski-przeczekamy-i-prosimy-o-przeczekanie-odc-4/
Przyjemne to to nie jest; uważnie przeczytać trzeba koniecznie.
I wyciągnąć wnioski…
14 stycznia 2021 o 7:47 am
Hohuliku Chochuliński, aaaaa!!! 😀
Czapki z głów… Jak Ty dojrzałeś w tej ciemności, zamazanych niekompletnych zarysach to, co słusznie dojrzałeś?!!! 😯
😀
14 stycznia 2021 o 7:57 am
gospo
bardziej lubimy ukraine 😛
ot co 😛 😛
14 stycznia 2021 o 8:57 am
@kozakowanie:
Ale to nie takie nowe użycie. Pamiętam w czasach studenckich, gdy sięgałem po „Wielkość urojoną” Lema, kolega zauważywszy książkę w moich rękach rzekl:
— Jedna z najbardziej kozackich książek Lema!
I wcale mu nie chodziło o to, że Lem ze Lwowa pochodził…
14 stycznia 2021 o 9:20 am
kozak smaczny grzyb 😆
najlepszego swiatecznie-noworocznego!
zakrecony jestem
sorki ze dopiero teraz!
14 stycznia 2021 o 9:26 am
Piękna zima gdy nie musisz wychodzić zbyt daleko!
Założę się, że Basia z Przemkiem już drążą tunel podejściowy na jakąś fajną górkę hehhe:)
14 stycznia 2021 o 11:12 am
Szufla w samą porę! 😉
14 stycznia 2021 o 11:47 am
@FotoAmator:
Zwykle zlecenie na wymyślenie marszruty, dostaję w piątek wieczorem. Owszem, bywa tak, że bierze się jakiś pomysł, który padł dzień, czy tydzień wcześniej, ale nie został zrealizowany (tak było z Jasieniem z Półrzeczek), albo nie był jeszcze w pełni wykluty, choć się rysował; ale zasadniczo, to nie mam pojęcia, co będziemy robić w najbliższy weekend…
14 stycznia 2021 o 12:42 pm
https://deon.pl/kosciol/staniatki-do-konca-czerwca-stan-surowy-zamkniety-muzeum-w-opactwie,1104385
Co Państwo melomani na to?
Wspaniale, nieprawdaż? 😀
14 stycznia 2021 o 1:03 pm
Państwo Melomani co?
– Nie wiem, nie zaliczam się.
Wiem natomiast, że siostrzyczki tam bidne jak myszy kościelne, przysłowiowe. Nie wiem, skąd wzięły wstępny grosz i czemu się porwały na taką inwestycję…
14 stycznia 2021 o 1:32 pm
@sympatyczna melołumen:
Z innych źródeł napływają wieści, że tuż-tuż otwarcie muzeum u dominikanów. I choć te wieści nie mówią, co będzie eksponatem, to samą architekturą udostępnioną zwiedzającym wielu się zachwyca.
14 stycznia 2021 o 1:46 pm
Robercie, siostrzyczki biedne, także poprzez pandemię, nie lenistwo. Lecz muzeum w Staniątkach to nie tylko ich sprawa, ale nasza wspólna, zważywszy na skarby, jakie klasztor przechował dla nas przez stulecia.
https://www.radiokrakow.pl/audycje/skarby-malopolski/staniatki-osiem-wiekow-zycia-klasztornego/
https://www.wspieramdobro.pl/ocalmy-skarby-najstarszego-klasztoru-benedyktynek-w-polsce.html/projekt
https://deon.pl/kosciol/staniatki-przy-klasztorze-benedyktynek-powstanie-muzeum-pelne-bezcennych-skarbow,486498
Paku4, też się cieszę na muzeum u dominikanów, ale to inna bajka. Nie wątpię, iż będzie ono nawet popularniejsze, ze względu na lokalizację i fakt, że ci zakonnicy są tak lubiani, tak bardzo wśród ludzi. Cóż mniszki staniąteckie mają inną misję, chyba trudniejszą.
14 stycznia 2021 o 7:46 pm
a ja nie chadzam do muzeuf
nawet do bezcennych nie
15 stycznia 2021 o 7:17 am
Mru, to akurat byłby dobry znak… bardzo dobry! 😀
Paku4, upowszechniło się od tamtych czasów… może i dzięki Lemowi, kto wie?… 😀
Gradusie, dzięki i wzajemnie! 😀
…Bardzo smaczny! 😀
FotoAmatorze, a właśnie, że nie drążą! 😀 — Czasem trzeba skorzystać z sugestii Czarującego Otoczenia, tyle razy wzdychającego w stylu „a to wy co weekend musicie gdzieś gnać?… a tak po prostu posiedzieć w domu to nie można?”
…Czasem można, jest to b. przyjemne: wyskoczek blisko, nawet po drodze i przy okazji z ikeą czy inną mrówką w okolicznej wioseczce… I tyle, a potem posiedzieć w domu… Nie obiecujemy, ale możliwe, że tym razem… 🙄
Robercie, owszem! 😀
Paku4 😀 tak czy owak do wymyślania tras ma Szanowny doskonałą rękę… jak na razie… idealną niekiedy… 😎
Sympatyczna Melołumen, Robercie, Paku4 😀 😀 😀
— Staniątki i ich skarby muzyczne od lat jeśli nie dekad „krzyczały” o godne udostępnienie, rozpropagowanie, reklamę nawet. Dobrze, że powoli się to dzieje… A jeszcze gdyby przy okazji żywa muzyka tam gdzieś… Mówi się o tym… – może się ziści. I wciąż jest moda na „muzykę dawną” – troszkę inaczej, niż powiedzmy te 30 lat temu gdy hasło „Kancjonał Staniątecki” mówiło mało albo i nic nawet wielu osobom z wykształceniem muzycznym…
A a 😀 …ktoś powie, iż tracisz na tym… 😉
Lecz każdy żyje, czas wolny spędza tak, by mu było… dobrze… relaksowo… by w kompleksy nie wpadał niepotrzebnie (wejść wszak trza przygotowanym, inaczej się gapisz jak cielę na malowane wrota)… i za bilet często trzeba zapłacić… i outdoor kusi gdy pogoda ładna (wygrywając niekiedy z mega-skarbami)…
15 stycznia 2021 o 7:57 am
Otóż to, Basiu, narzekanie na świeckie muzea, i na kościoły słyszę najczęściej od ludzi na niskim poziomie, tych, którzy się nie znają na sztuce, niewiele wiedzą o historii.
Kibicujemy Staniątkom od lat. 🙂
15 stycznia 2021 o 8:30 am
hu hu
w
tych
dniach
lazic
gdzies
/pyt/wykrz/
nie
ma
mowy
/wykrz/
bardzo
super
najlepsza
bedzie
pieczara
/wykrz/wykrz/wykrz/kropka/
hu hu
15 stycznia 2021 o 9:38 am
Tak, Kancjonał może najsłynniejszy, lecz ileż tam skarbów poza nim!
Mam nadzieję, że dożyję otwarcia tego wspaniałego obiektu!
Z innej bajki – bardzo pięknie nam śniegu dosypało, okazuje się, że czasem i duże miasto potrafi się pięknie zaprezentować w zimowej szacie! Teraz pozostaje nie dać się mrozom, czego Wam i nam wszystkim życzę. 🙂
16 stycznia 2021 o 8:12 am
Węgierko, spuśćmy zasłonę miłosierdzia… 😀
Tym bardziej, iż sami traktujemy muzea wybiórczo, zwł w jakimś odległym zakątku gdy pogoda super, outdoor wzywa i wyzywa 😎
Lecz swoją porcję się w życiu odrobiło… z pożytkiem. Nie żałując kasy gdy niektóre miejsca w Europie były b.b. dotkliwe dla kieszeni studenta zza żelaznej kurtyny czy zwiedzacza z polskim „kulturalnym” 😉 dochodem… 🙂
Nietoperku, pieczary są najlepsze na skrajny upał albo takąż, niestabilną pogodę (okołoburzową, itd.) 😀
Dziś jeszcze nie jest tak źle (temperaturowo… mrozy idą, ale mniejsze, niż straszono jeszcze przedwczoraj)… A dopiero wczoraj!!! — Iluż dużych i małych wyległo po zmroku na spacery, saneczkowanie, podziwiania bałwanów ogrodowych, iluminacji, zasp śnieżnych puszystych, że achhh! 😀 …Nie tylko się nie dajemy, proszę Sympatycznej Melołumen, ale nawet wychodzimy całemu temu czarowi, tym czarom naprzeciw. W licznym towarzystwie!!! 😀 😎
16 stycznia 2021 o 5:48 pm
Wszyscy pojechali w góry pod namiot…………………………….
16 stycznia 2021 o 5:52 pm
Taaakkk – prosto pod K-2 pojechali… 🙄
17 stycznia 2021 o 7:45 am
A propos muzeów:
17 stycznia 2021 o 7:53 am
Już odpalam! 🙂 🙂 🙂 – Piękne dzięki! 😎
18 stycznia 2021 o 8:22 pm
19 stycznia 2021 o 6:04 am
No pewnie… A wielu nie-kozaków nie ma żon, po prostu… 🙄
…
😀