Powtórki i uzupełnienia

Najhonorniejsza ścieżyna turystyczna w polskich Tatrach czekała całą erę (digitalową ;/) na trzecie kompletne przejście. Choć tysiącmetrowa dziura Morskiego Oka zionie (jak dla B) coraz mniej – wymarzony dzień, wspaniali ludzie na szlaku, zaskakująco* dobra forma, pozwoliły delektować się zjawiskową trasą (co to ją Witkiewicz ojciec uwiecznił w Na przełęczy), cierpieć jeszcze bardziej (niż zwykle) w momencie podejmowania decyzji o schodzeniu, zdążyć do miasta na wydarzenie wieczorne… i dziś nie czuć zmęczenia.

A Rabka i Luboń Wielki? — Wiadomo: za małe, za blisko. Jeśli już – to jako baza wypadowa w Gorce. Takim to cudem B – wytrawna i kwalifikowana wędrowniczka – nie weszła dotąd na pagór ze stacją nadawczą żadnym z trzech szlaków wychodzących z „miasta dzieci”.
Zaniedbanie nadrobiono pięknie przedwczoraj: po imprezowej sobocie i zachmurzeniu z deszczykiem prognozowanych na poranek dnia pańskiego (z radykalną poprawą pogody później) – spacerek wedle zielonych znaków a powrót wielką zaległością beskidzką czyli Percią Borkowskiego były strzałem w dziesiątkę.
Pierwsze… powtórzmy – pierwsze dokładniejsze przyjrzenie się najbliższemu spa (i to wielce okrężne się-przyjrzenie) uzupełniło dzień aż po brzegi.

Gdy metodycznie i pracowicie weźmiemy się do dzieła — nawet sesje poprawkowe w pełnym słońcu** muszą dać pełną satysfakcję!… ;]

Nb, Z Rabki do Rabki przez Luboń Wielki, Górę Królewską i (prawie) Maciejową.
Trzeci albo czwarty raz na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem.

_____
*forsownych wycieczek nie było w tym sezonie tyle, ile w poprzednich
**gdy to piszę – 32C w cieniu

Komentarzy 26 to “Powtórki i uzupełnienia”

  1. Tom Says:

    Poczekam, aż się obrazki podpiszą. 😛

  2. ogonek Says:

    sadysta

  3. pak4 Says:

    Eee… tylko pragmatyk, czy jak tam… 😉 😛

  4. nietoperek Says:

    gospo sadystka

  5. owcarek podhalański Says:

    Jo se myśle, Basiecko, ze Perć Pona Borkowskiego jest samo w sobie piknym strzałem w dziesiątke. Choć kruca furt zabocowuje sprawdzić, kim był patron tej piknej perci 😀

  6. pak4 Says:

    Bacą był: http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Dunin-Borkowski

  7. mru Says:

    pagór i Robka fporzo;
    honory docenię jak uzupełnią. 😛

  8. Joszko Says:

    Obejrzałem nie czekając. Gratuluję i podziwiam (systematyczny stosunek do gór 🙂 ).

    Mój tegoroczny pobyt również okazał się udany.

  9. nietoperek Says:

    mru
    gospo poprawi honory na honorności 😛

    Joszko

    🙂

  10. TesTeq Says:

    Z Rabki do Rabki przez Luboń Wielki, Górę Królewską i (prawie) Maciejową.

    Ja poczekam tedy w Rabce
    Przy herbatce i kanapce…

  11. basia Says:

    Już nie trzeba czekać, sprawdzać i się irytować 😉 albo można, lecz mniej… 😈 — opisałam wstępnie…
    …mimo baaardzo zakręcownych dni… — docenią Państwo, prawda?… I wybaczą?… 😳

    😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀

  12. nietoperek Says:

    hmm
    ładnie tam 🙄

  13. owcarek podhalański Says:

    Niniejsym Pakeckowi piknie dziękuje, ze mnie doinformowoł, a ponu Borkowskiemu piknie współcuje, ze tak krótko zył bidok. Ale ze to ta jego perć kielo to juz roków zyje! 😀

  14. TesTeq Says:

    Nie ma, nie ma ciągle Gospodyni, a wielbłądy nie chcą dalej iść,
    Czołgać się już dłużej nie mam siły, o, jak bardzo, bardzo chce się pić…

  15. owcarek podhalański Says:

    No to przecie, TesTeqecku, Basiecka specjalnie wkleiła do tego wpisu dwie wodne fotki, cobyśmy w rozie potrzeby mogli sie piknie napić 😀

  16. basia Says:

    😀 😀 😀

    …jestem już… 🙂 Pozdrawiam przeserdecznie!!! 🙂

  17. TesTeq Says:

    To dobrze, bo już się przestraszyłem, że data publikacji wpisu (11 września) to zły znak.

  18. basia Says:

    Nieeeee… taż to nawet dziesiętnica nie była… 🙄 😀

    A jak bardzo pamiętałam o wszystkich piknych pragnieniach moich Szanownych Gości – świadczy najlepiej liczba i objętość smadnomnichowych pojemników, jakie przywiozłam… 😉 😀

    Nb, wczoraj, dokładnie w minucie, gdy Owczarek wpisywał komentarz, ja otwierałam komputer, lecz potem setki zrzucanych zdjęć* coś pobałaganiły w obu urządzonkach elektronicznych – ergo, dopiero dziś mogę poczęstować smadnymi mnichami… a później pozostałą rajską strawą… 😎
    Serdecznie pozdrawiam i dzięki za cierpliwość!!!
    😀 😀
    ______
    *usiłujących być zrzucanymi… 🙄 😳

  19. owcarek podhalański Says:

    Na mój dusicku! Właśnie byłek barzo smadny Smadnego Mnicha! Dzięki, Basiecko! 😀

  20. basia Says:

    Wiedziałam, Owczarku, że Ci sprawię przyjemność

    Nb, zauważ, iż półtoralitrowa butla to jest Smadny Mnich w pojemniku PET – grubym i fajnym ale jednak PET… zobaczymy, czy to się wogle da wypić… 🙄 😀

    Spadam do obowiązków tudzież opisywania fotek w przerwach… lecz wkrótce wrócę – tu, w Sąsiedztwa, wszędzie gdzie sentymenty ciągną 😀 😀 😀

  21. mru Says:

    będzie wpis przed łykendem? 😛

  22. TesTeq Says:

    Wpis? Przed łykendem? Którym? Wielkanocnym?

  23. nietoperek Says:

    łyknąć co na stole 😛
    nie marudzić 😛

  24. basia Says:

    Będzie wpis, będzie – właśnie skończyłam (czas zabrały raczej jego komponenty, niż on sam :))

    Łyknąć też można – tylko żeby mi jutro rano czytać na trzeźwo! 😛

    Nie marudzić? Tak – absolutnie tak, w każdych warunkach tak! 😀

    Dobranoc! 😀 😀 😀

  25. owcarek podhalański Says:

    Ano dobranoc – syćkim, co właśnie posli spać. I dzień dobry syćkim, co wkrótce bedom wstawać. Bo sam nie wiem, po ftórej stronie granicy między dobranocom a dzieńdobrem w tej kwili jestem 😀

  26. basia Says:

    Po smacznie ziewającej… dotleniająco, obiecująco, łykendowo-leniwie… 😉 😀

Dodaj komentarz