Jablunkov

…przez urokliwą Słowację docieramy do ulubionego arboretum przysanatoryjnego… Troszkę zaniepokojeni podsuszonymi rodkami, ale…
Foto: Pak4 i basia
[1.5.2024: Jabłonków: spacer po arboretum. Ślad MapyTurystycznej.]

Komentarzy 8 to “Jablunkov”

  1. pak4 Says:
  2. pak4 Says:
  3. basiaacappella Says:

    Tak. Zawsze piękna (pożyteczna, poręczna,…) odsapka po pagórskich działaniach w okolicy… Względnie przed… 😉

    Polecamy!!! —

    😎

    😎

    😎

  4. Kanadol Says:

    Podziwiam oczywiście. 🙂

    Dzień dobry.

    Dobranoc.

    😀

  5. Anonimowa Celebrytka Says:

    😀

    😀

  6. Jaś Beskidzki Says:

    Dzionek, jak dotąd urozmaicony, miło się za Wami podąża, Drodzy mili Państwo.

    Lecz w kwestii 11 listopada zgodzę się z Anonimową Celebrytką……

  7. Robert Says:

    Niebogato 😛 aleć zawsze jakasi wycieczka była rano. 😆

    Celebrytko, Jasiu B., co do 11.11 – jam z młodzieżą i wolę wolne np. w lipcu albo piątek po Bożym Ciele.

    Na typowe argumenty o uszanowaniu krwi przelewanej za wolność – odpowiadam, że można to robić o dowolnej porze. Bitew, potyczek, przesłuchań na gestapo czy kgb było tyle, że starczy do wyboru.

    A 11 listopada cała Europa zawiesiła broń. Plus minus. Polska „stawała się” jeszcze 2-3 lata, niektórzy twierdzą, że dotąd się nie stała w sensie scalenia ziem rozbiorowych.

  8. basiaacappella Says:

    Kanadolu, Anonimowa Celebrytko, Jasiu Beskidzki, Robercie

    😀

    😀

    😀

    😀

    Od Armistice Day upłynęło już tyle czasu, iż może byłby to moment do zastanawiania się nie tyle jak wywalczać (i wywalczano) wolność tej czy innej grupy ludzkiej (na polu bitewnym, w nauce, uświadamianiu… za konferencyjnymi stołami i w różnych lobberskich zakamarkach, …, …, …,)

    …Lecz także — jak ową wolność/suwerenność pielęgnować, mądrze poszerzać rozwojem wielkim i mniejszym… Noi, last but not least — jak nie zhandlować jej różnym szemrańcom i uzurpatorom za cień złudzenia, za fałszywie pojęte bezpieczeństwo, niekiedy bezpieczeństwo od ubrdanego zagrożenia.

    Cała reszta to oczywiście pytanie, kiedy masy (i elyty też) wolą wolne… 🙂

Dodaj komentarz