Pieszych wycieczek żądają…

– Beskid Mały wystarczy?* (Ekwiwalent ponad 28km).
Foto: Pak4 i basia
[2.10.2021: Ponikiew Chobot – Skalnica – Główniak – Kamień – Żar – Królewizna (Magurka Ponikiewska) – Jaśkowa Droga – Schronisko Leskowiec – Leskowiec – Groń Jana Pawła II – Jaśkowa Droga –
Królewizna – Żarn – Kamień – Główniak – Skalnica – Chobot. Ślad GPS.]

Niedziela piękna, że najmniejsza atrakcja urośnie! – Co dopiero spora!
Foto: Pak4 i basia
[3.10.2021: Zagórze: Cmentarz – Rezerwat Bukowica (żółtym – ścieżką dydaktyczną – zielonym – żółtym) – Kaplica św. Rozalii – Grodzisko Wielkie – Pogorzyce – Podstoki – wąwóz Smolarnia – Góry
(Pogorzyce, Zagórze) – Żelatowa Stara – Zagórze – Cmentarz. Ślad GPS.]

Komentarzy 25 to “Pieszych wycieczek żądają…”

  1. pak4 Says:

    Wał mgieł nad Wisłą:

    I po drugiej stronie:

    Pół-mglista, pół-nie, Kalwaria:

    Nieśmiertelny EN-57:

  2. pak4 Says:

    Co prawda bez oficjalnego zezwolenia na tablicy, ale jednak chyba miejsce wypoczynkowe (bo na Leskowcu pozwalają):

    Dużo miłości na szlaku:

    A nawet jeszcze więcej:

    Ale widoczności takie se:

  3. pak4 Says:

    Za to góry ślicznie się rudzą:

    A na Kamieniu stoi Kamień:

  4. pak4 Says:

    Jak człowiek nie pójdzie do kamienia, to kamień przyjdzie do człowieka. Czy jakoś tak. Bo tydzień temu szliśmy do kamienia, a tym razem prawie o niego potknęli:

    Koza przydrożna. Trzy male chcą iść z nami, ale nie mamy dość miejsca w Traktorku… może innym razem?

  5. pak4 Says:

    Jaroszowicka też rudzieje:

    Płoszę zwierzątko:

    Barwałd:

  6. basia Says:

    Przedjesień jest cudowna… A już na fotografiach Szanownego… 😮

    😎 😎 😎 ❗

    To była niekrótka i baaaardzo satysfakcjonująca wycieczka!!!

    😀 😀 😀

  7. Robert Says:

    😉 — Rozumiem, Beskid Mały na odczepne…

  8. Polak z Czykago Says:

    Pozdrawiam po przerwie i dziękuję za jesienną Polskę

  9. basia Says:

    😀 😀

    Nie na odczepne tylko na przepiękne… 🙂 🙂

  10. pak4 Says:

    Ja bym dodał, że w zamrażarce jest kilka pomysłów wycieczek i jak przychodzi piątkowy wieczór, czy sobotni poranek, to najłatwiej taki wyjąć i odgrzać swoim ruchem. No i tak było z Leskowcem, który się mroził kilka tygodni chyba.

  11. pak4 Says:

    No to gratis fotograficzny 😛

    Stan Bielan:

    Ale w drodze dalej już bez mgieł:

    Rezerwaty, lasy, źródełka, a przemysł blisko — Kopalnia Janina w Libiążu:

    Źródełka — prosz:

  12. pak4 Says:

    Gospo ma lepsze, ale…

    (A w ogóle, na żywo było jeszcze lepsze, bo coś, jakby złote przebłyski, w tym się pojawiało. Typowałem najpierw światła rowerzystów, ale rowerzystów nie było. Może jesienne liście dostawały błysków słońca?)

    A przez Rezerwat Bukowica idziemy (m.in.) „szlakiem trepa”, jak nazywamy go od znaków:

    Potem odcinek lasów, nawet fajnych, ale co tu pokazać? Dopiero Kaplica Św. Rozalii (patronki na wypadek epidemii — a jakoś przy COVIDzie zapomniana):

    Docieramy na Grodzisko Wielkie:

    Widać na zdjęciu zewnętrzny wał. Tyle, że zwykle udaje mi się znaleźć jakieś, może nie dogłębne opisy, ale przynajmniej zaznaczenia skąd dane grodzisko się wzięło. A tu tylko zgadywanie, że wczesne średniowiecze tak na oko…

  13. pak4 Says:

    Pogorzyce – Kościół p.w. NMP Królowej Polski:

    Widoki na Chrzanów:

    Wąwóz „Smolarnia”, na ile rozgryzamy opisy na mapach niewyraźne:

    Kolejne źródełko:

  14. pak4 Says:

    C.d.:

    Bukowica i Zagórze z naszego lunchowiska:

    Idę ze słabszym aparatem, a szkoda, bo oczy widzą wczoraj niewidzianą Babia, widzą Skrzyczne i chyba… Żar nad Kalwarią Zebrzydowską. Widok idealny to to nie jest, ale zasługuje na lepsze zdjęcia:

    Robimy te naście kilometrów — można odpocząć na ławeczce pod biurem sołtysa:

  15. pak4 Says:

    Barwny kościół w Zagórzu:

    Blisko zamek Lipowiec, ale tym razem tylko z drogi:

    A to już Tyniec widziany ze skrzyżowania w Piekarach:

    Powrotnie stan Bielan już nie jest tak niewyraźny i mglisty:

  16. basia Says:

    Przeuroczo było! I bardzo relaksowo! — 😎 😎 😎 ❗

    Wielkie dzięki za doilustrowanie i wszystko wcześniejsze!!!
    😀 😀 😀

    Nb, takie lato to ja lubię! (Nogawki odsuniesz kiedy chcesz… potem znów dosuniesz w domu na czas obróbki zdjęć… ale na zewnątrz wciąż upał… 😆 )

  17. Robert Says:

    🙂

    Nawiasem, Basia znów wylewna pod zdjęciami. 😉
    Podoba mi się konkluzja wycieczki:

    „razem nam się wyszedł ekwiwalent 17 km: po wczorajszych 28 + popołudniowo-wieczornej pracy w ogródku (oraz piątkowej popołudniowo-wieczornej intensywnej pracy w ogródku) …przy czym zero bólu, dolegliwości, zmęczenia porankami… możemy powiedzieć, iż póki co jesteśmy debeściaki w temacie ;))))”

    Gratulacje dla Debeściaków, i tak trzymać dalej! 🙂

  18. basia Says:

    😀

    …czasem wylewna… choć powinna pisać wolno i z namysłem, a nie tak, jak zacytowano powyżej… 🙄 … 😆 …

  19. Kanadol Says:

    Pewna pogoda, burze niegrożą, tylko chodzić! 🙂

  20. basia Says:

    😀 — dokładnie! 😎

    ***** * *****

    „Kajś” Zbigniewa Rokity przeczytaliśmy (sobie głośno… i delektacyjnie… a zarazem łapczywie, jak na wspólne lektury, które niekiedy mają tendencje do „ciągnięcia się”) głównie podczas chorwackich wywczasów. Szczególnie utkwił w pamięci seans w wąskiej skalistej zatoczce na grubym kocyku z alg… 🙂

    Zatem tym większe gratulacje!!!

    https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114528,27642948,nagroda-literacka-nike-2021-25-edycje-wygrywa-zbigniew-rokita.html

    https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/kajs

    😎 😎 😎

    ps, https://wiez.pl/2021/10/03/zbigniew-rokita-laureatem-nagrody-literackiej-nike-2021/

    nb, „przemocowy charakter oficjalnej historii” – celnie powiedziane, choć dla co poniektórych (zabrzmieć to może) mocno… wciąż…

  21. Modysta Says:

    „Kajś” kupiłem miesiąc temu. Jeszcze nie napoczęte, bo pogoda za dobra. 😉

    Na Leskowiec to teraz suną nawet osiemdziesięciolatki, tak słyszałem. Prawda to?

  22. sympatyczna melołumen Says:

    https://culture.pl/pl/artykul/nike-2021-dla-zbigniewa-rokity-za-kajs

    „Kajś” przeczytałam jednym tchem!

    Mam nadzieję, że pianistom też kibicujecie, mimo dobrej, doskonałej pogody? 🙂

  23. basia Says:

    😀 😀

    Taaakkk… pogoda za dobra na czytanie, a na początkowe etapy „festiwalu piosenki szopenoskiej” 😐 to już o wiele, wiele, wiele za…

    Lecz od czego są jurorzy? — Odsieją nam co trza a my se na gotowe… wleczenia podtopionych dziewcząt dziewic wejdziem we właściwym czasie, bośmy wszak pasjonaci a nie fanatycy…

    Noi ogródkowe zalążki podlać trza było bo upał, a jutro jeszcze większy… 😆

    Kurczę, co to będzie, gdy już będzie CAŁY ogródek do ogarnięcia, a nie skrawkowo-pokątny, jak teraz!?!… 😮

    „Kajś” bardzo, bardzo, bardzo polecam. Jako [prawie] Ślązaczka hc, bądź co bądź!!! 😎 😉

  24. pak4 Says:

    @Basia:
    No, a dzisiaj ten Św. Franciszek, jak przypomina Gospo u Owczarka. Święty co to uważał, że świat jest jak ogródek, a człowiek ma być troskliwym ogrodnikiem. (To bardzo biblijne zresztą, bo ten Adam jak dostaje ten świat do zarządzenia, to też jako ogród, gdzie się trzeba napracować, a nie jako supermarket, gdzie się bierze z półki i jedzie do kasy.) To dopiero wyzwanie — ogarnąć taki ogródek! (OK, ale to pisze ten, który się nie naharował w ogrodzie, a wprost przeciwnie, więc ten tego…)

  25. basia Says:

    Taaakkk – a jak ogródek okazuje się zbyt pracochłonny, to się go redukuje do trawnika, z ew. incydentami bylinowymi czy karłowato-rosnącymi… – Czy Biedaczyna z Asyżu miał o takich mykach jakiekolwiek pojęcie? 😮 … 😆

Dodaj komentarz