Wobec bogactwa wybrania

Bohater wiary, bohater moralności

Jaka jest różnica między powołaniem a obowiązkiem? Wiemy, że pojęcie powołania należy do języka religii, natomiast pojęcie obowiązku do języka etyki. Ludzie wierzący mówią, że zostali do czegoś „powołani”. Ludzie etyczni – bohaterowie moralności – mówią, że zostali „zobowiązani”. Jedni i drudzy idą przez świat, „dobrze czyniąc”. Ale ostateczne źródło ich dobrych uczynków jest jakby inne.

Poszukujemy tutaj istoty wiary – wiary, która „szuka zrozumienia”. Spróbujmy podejść do niej od strony powołania.

Staś Dobrowolski, słynny artysta rzeźbiarz i malarz spod Mszany, stał się bohaterem jednego z wierszy Wandy Czubernat z Raby Wyżnej ze względu na powołanie, jakiego doświadczył w noc wigilijną. Wiersz opowiadał o czasach, w których modelem życia społecznego była wspólnota pierwotna. Staś – co tu dużo gadać – miał poczucie krzywdy. Oto władza ludowa nagradzała wówczas rozmaitych artystów za ich „osiągnięcia”, a o Stasiu zapominała. A Staś był – i jest – lepszy od innych. Tyle tylko, że Staś rzeźbił samych świętych pańskich, Żeby choć jednego Janosika, ale nie… Nic tylko święci i święci, z Matką Boską na czele. Zbliża się Boże Narodzenie, a w Stasiowej duszy – krzywda krwawi.

I wtedy przez komin wpadł anioł. Widowisko niesłychane. Co to?! „Cy to dobre, cy to złe, no i wto wie, cego chce?” A po chwili: „Pewnie dobre, a nie złe, bo się śmieje, a nie dre”. Anioł zwraca się do Stasia. Ot, tak po prostu – do Stasia. Mówi mu po imieniu, przez „ty”. Zwiastuje nowinę: w potoku gorczańskim narodziła się Dziecina, trzeba iść i godnie powitać.

Odstąpmy na chwilę od Stasia. Przypomnijmy Ewangelię: początkiem wiary jest zawsze osobiste spotkanie i indywidualne wezwanie. „Mario, łaski pełna…” Do apostołów: „Pójdź za mną”. Odkrycie indywidualności idzie w parze z nadaniem jej znaczenia i wartości. Człowiek odkrywa, że stał się dla kogoś niewymienny. Ty – albo nikt. Na tobie spoczywa zadanie do wypełnienia. Jeśli ty się tego nie podejmiesz, zadanie nie zostanie wypełnione.

Powróćmy do Stasia. Jakże tak iść z pustymi rękami? Trzeba przecie coś zanieść Dzieciątku. Każdy coś niesie. Staś nie jest posażny w dobra materialne, ale jest bogaty w talenty. Poetka radzi mu: „Wyrzezoj baranka i weź”. Świetny pomysł. Trzeba zanieść Bogu coś ze siebie, ze swego talentu.

Tu zaczyna się etyka. Od czasów Immanuela Kanta utarł się pogląd, że etyka ustala obowiązki ogólne: każdy, kto znalazł się w określonej sytuacji, powinien w określony (dobry) sposób postąpić. Ktokolwiek znalazł cudzą rzecz, powinien oddać. Ktokolwiek zobaczył obok drogi pobitego przez zbójców, powinien mu pomóc. Każdy, kto idzie powitać nowo narodzone Dziecię w Jego ubóstwie, powinien ze szczerego serca ofiarować jakiś dar. Nie każdy znajduje zgubioną rzecz, nie każdy widzi pobitego przez zbójców, nie każdy został zaproszony do stajenki betlejemskiej. „Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem…” Skoro jednak już zostaliście wybrani, macie obowiązki. Widzimy: wybranie jest podporą etyki.

No więc Staś biegnie przez śniegi i wertepy ze swoim talentem. A w stajence już cała feeria talentów. Tłum przeogromny, pochylone kolana, zgięte głowy. Dziecina położona w żłobie przyjmuje dary. Kiwa palcem, kiwa głową. Ale, ale… Wanda Czubernat widzi, że Dziecina zaczyna się nudzić. No bo wciąż te pokłony i pokłony. Czy zauważy sprawę Stasia? Sprawę trudną, bo w grę wchodzi sama władza i do tego ludowa!

Staś czeka przed stajenką, aż najnudniejsze talenty przejdą. Z daleka słyszy idących górali. Idą młodzi. Przy stajence pobożnieją. Zginają głowy pokornie. A wtedy Dzieciątko:

Jak nie hipnie ze żłobu,
Jak nie tupnie piętami:
„Kiz wóm djasi juhasi,
Nie przyśliście z dziewkami?”.

O tym, że tak naprawdę było, poświadczy poetka Wanda z Raby Wyżnej. Chodziło bowiem o to, by talent objawił się w pełni. A są talenty, które objawiają się tylko we wspólnocie. Poza tym Dzieciątku chodziło również o sztukę. Pan Bóg jest zakochany w sztuce. Od małego. A taniec góralski – jako że o taniec tu poszło – jest syntezą wielu sztuk.

A co się stało ze sprawą Stasia Dobrowolskiego? Staś zapatrzył się na tańczących i – zapomniał. Kto by w takiej chwili wspominał jakąś tam krzywdę i krzywdzicieli? Prawdziwy artysta macha ręką na takie drobiazgi. Co jednak nie znaczy, że sprawiedliwości nie stało się zadość. Matka Boska dostrzegła sprawę i… władzy ludowej już nie ma. Jest co prawda inna władza, władza podobna, ale tylko dlatego, żeby można było sprawdzić, czy się poprawiła. Władza się zmienia, a talenty pozostają.

Jeszcze jedno warto przemyśleć. Człowiek religijny – bohater wiary – pełni swój obowiązek „wobec Boga i ze względu na Boga”. Można powiedzieć: „sprawiedliwy chodzi przed obliczem Pana”. Bohater etyki pełni swój obowiązek „wobec samego siebie”. Dla pierwszego etyka jest jakimś przedłużeniem wybrania, dla drugiego etyka jest tym, co ostateczne. Zewnętrzne czyny bywają podobne. Ale ich „duch” – wnętrze czynów – jest inne. Różnica nie oznacza wrogości. Jest bogactwem człowieka.

Józef Tischner, Zrozumieć własną wiarę (Kindle Locations 166-210). Wydawnictwo Znak. Kindle Edition.

*

Aby talenty objawiały się w pełni i wybredności. Przy święcie i co dnia. Także w Nowym Roku 2014. Tego życzę Państwu przenajserdeczniej!

Komentarzy 60 to “Wobec bogactwa wybrania”

  1. nietoperek Says:

    >>czeka przed stajenka az najnudniejsze talenty przejda<<

    cos jest na rzeczy
    he he

  2. basia Says:

    Zdaje się, iż właśnie od Tischnera usłyszałam po raz pierwszy, że górale mieli/mają talent do grzeszenia, ale także do spektakularnej pokuty — musi z tych mniej nudnych!… 😎

  3. TesTeq Says:

    Człowiek odkrywa, że stał się dla kogoś niewymienny. Ty – albo nikt. Na tobie spoczywa zadanie do wypełnienia. Jeśli ty się tego nie podejmiesz, zadanie nie zostanie wypełnione.

    „I gitara!” – odpowiada coraz częściej człowiek zasiadając z piwkiem przed telewizorem, bo za wypełnianie zadań wcale tak dobrze nie płacą. Nierzadko i dopłacać trzeba…

    Pozdrawiam i życzę zdrowia nie tylko w Święta i nie tylko w 2014 roku!

  4. pro-fan Says:

    @temat:
    może ja człowiek niewybredny, bo, mi się widzi, talent to talent.
    oby ich było jak najwięcej, i oby ich nie zakopywać! 🙂

  5. mru Says:

    sorki, ale wybranie nie oznacza bogactwa tylko koszty:

    wybiorą cię na chrzestnego – płać
    na świadka – płać
    wybierze cię panna na młodego – płać
    wesoła wdówka – też płać
    wybierzesz se choinke na placu – płać
    karpia – drożej, niż tydzień temu
    nie pisze więcej, bo mi sie chce pła…kać
    😥

    😈

  6. abnegat.ltd Says:

    Basiu 🙂
    Spokojnych, rodzinnych, cieplych – a jak trzeba to i powolannych/obowiazannych (:/ :\ gramatyka zdradliwa jest) Swiat AD 2013
    abnegat

  7. Tom Says:

    Żeby się do Was Dziecina nieustannie uśmiechała, talenty doceniała i wspierała!
    Podpisano
    Herszt z Bandą Czworga
    🙂 🙂 🙂 🙂

  8. pak4 Says:

    @Talent:
    Kiedyś talent, to był talent. Minimum 26kg. A później go inflacja zżarła…

    @mru:
    Wybiorą na posła — dieta.
    Wybiorą na radnego — dieta.
    Wybiorą na stanowisko — podwyżka.
    Wybiorą na prezesa — splendor.
    Nie należy widzieć tylko rzeczy niekorzystnych 😛

    @Wszyscy:
    Dobrych wyborów — i tych biernych, i tych czynnych 🙂 — w całym 2014 roku!
    A wcześniej, zdrowych i radosnych Świąt!

  9. mru Says:

    Pak4, pocieszyłeś mnie! 😀

    wesołych świąt wszystkim! 😀

  10. mru Says:

    tylko
    – czy u Basi wolno pisać „wesołych”, czy się musi „radosnych”? 😛

  11. mru Says:

    krakowskim targiem
    – utalentowanych! 😀

  12. mru Says:

    źródło:

    Boscy i utalentowani

  13. basia Says:

    …Wobec bogactwa pracujących talentów! 😮 – wchodzę ja w tej sekundzie do kompa i na fis skijumping* i co widzę – Polish Open w Engelbergu?!… Bravissimo und Klasse!!! 😀 …

    Dzięki za wszystkie uwagi, życzenia, dobre energie – systematyczniej popiszę (się) jutro!

    😀 😀 😀
    _______
    *Bo mi mignęło jakieś skakanie w oknie sąsiada naprzeciwko 😀

  14. TesTeq Says:

    Pewnie u sąsiada impreza, że skaczą jak opętani!

  15. basia Says:

    Jest i o imprezowaniu:
    Anders Bardal was not completely happy with the outcome today: „I’m very satisfied with my performance today, but I have to work on the landing, that’s why I didn’t look too happy after my jump. Some of the athletes had tail wind, but that’s part of ski jumping. I hope the Polish team is partying all night, so that they can be beaten tomorrow.”
    http://www.fis-ski.com/ski-jumping/news-multimedia/news/article=first-win-the-world-cup-for-jan-ziobro.html

    😀

  16. zawada Says:

    Góralicki mieli by imprezować gdy jutro zbójowanie i dutki do wziencio? A tu jesce Adwent przecie! 😯
    Nie sądź, o sfrustrowany Norwegu, po sobie i po kompanach swoich, polskie góralicki robio syćko na odwyrtke, zegnajo sie gdy drugie godajo ze to zacofanie, chowajo sie w szofak gdy inkse robiom coming-outy! 😀

    Kto by powiedział, jeszcze niedawno, że jedną nadzieją Norweskiego skoczka będzie polski kac, nieprawdopodobne! 😉

    Na marginesie (Basia i inni, niedawne dywagacje) – Małysz się już nie łapie, nie ma szans, za dużo talentów! :shock;

  17. zawada Says:

    Z tym tańcem góralskim jako syntezą wielu sztuk, to Ks. Tischner trafił w dziesiątkę. Ale zawada ma problem, bo nie może znaleźć muzyki do przeboju rodziców, „Góralskiego tanga”.

    „Goralskie Tango

    Zaszumialy wichry haine
    Niosac w dal melodie swa
    A smireki z jodelkami
    Swojskie tango rzna
    Szary las usmiecha sie
    Piosnke w gore sle
    Bo gorale na skrzypeczkach
    Graja tango swe
    Goralskie tango gdy zagraja
    Melodie rzewne plyna w dal
    Dokola wszyscy je spiewaja
    Echem rozlega sie wsrod hal
    Hej za gorami za lasami
    Gorale tancza z goralkami
    Goralskie tango gdy zagraja
    Melodie rzewne plyna w dal
    Gdy zaszumia ciemne bory
    I potoki gorskie w nich
    Zawtoruja im gorale
    Na skrzypeczkach swych
    Milkna lasy piesn sie rwie
    Cisza wkrada sie
    Bo gorale na skrzypeczkach
    Graje tango swe”

    Takie są słowa (mni-więcy), wzięte stąd:
    http://osemka.webs.com/spiewnik.html

  18. zawada Says:

    Gdyby ktoś umiał znaleźć, to by był fajny prezent na Gwiazdkę. Bo coś mi trudno. W wideoklipach królują Golce. Lubię, ale nie teraz! 👿 http://muzyka.onet.pl/pop/golec-uorkiestra-goralskie-tango/xtrxe

  19. gk Says:

    Pochwalę się – dzisiejszy „góralicek” to chłopak z sąsiedniej wioski, dużo nie będę gadał, na reportażu tutejszej Gospodyni z Rabki to by się dało wiele pokazać, a do Czubernatów stąd i stamtąd tyż niedaleko. 🙂

    Ładny występ, ujął mnie Kamil Stoch, tu od 59 sekundy, znać Mistrza w takich momentach:

  20. mru Says:

    gratsy!
    (tak mówi dzieciarnia.)

    tylko czy forma nie przyszła za wcześnie – mruczy mruczysław, zamiast się cieszyć. 🙂

  21. pro-fan Says:

    @mru:
    też zmartwienia, gdy jest forma to się wygrywa a nie mruczy, że przyszła za wcześnie. takie jest moje zdanie.:)

    @trochę dalej od tematu ale nie od talentów:
    może mnie ktoś oświecić, o czym jest ten artykuł:
    http://eurosport.onet.pl/tenis/agnieszka-radwanska-o-krok-od-najlepszego-wyniku-na-swiecie/kb5qq ?…

  22. basia Says:

    TesTequ, czasem płacą mniej, czasem więcej, czasem odpłatą jest własna (i cudza) satysfakcja, wzmocnienie psychiki a zwłąszcza kręgosłupa… — tyz piknie! 😀
    Dzięki za życzenia! I wzajemnie! 😀

    Pro-fanie, odczucie „nudności” talentów może się brać albo z ich nad-występowalności w populacji, albo też ze żmudności wcielania ich w czyn, by się ciałem stały… Np mój Tata powtarzał do znudzenia: „5% talent, 95% praca!”… – to jest jednak coś innego, niż objęcie sprawy sekundowym błyskiem – i wszystko jasne, i po sprawie, i z miejsca odległość kosmiczna od trudzących się szaraczków… 😀

    Mru, podziękować z wzajemnoscią! 😀
    Natomiast pła-kać nie zalecamy, za to poczuć się bardzo i szczeeególnie wybranym do dokonania wielu płatności gotówkowych i bez- — oooo, to jak najbardziej! 😀

    Abnegacie, dzięki i wzajemnościowo!… 😀
    A boscy i utalentowani mają też najczęściej dryg do naginania gramatyki do swoich potrzeb i innych widzimisiów 😎 Co piszę w nawiązaniu do poniższego odnośnika Mru (który z kolei nawiązał do mojej dawnej notki w satelickim blogu własnym, zatem rączka rączkę myje… utalentowaną i z talentem 😉 )… lecz także z tej przyczyny piszę, że w Abnegacie. Ltd żywy wszak i utalentowany krakowski i małopolski Duch! 😀

    Tom, od-uśmiechamy się przedświątecznie, wzajemnościowo i dziękczynnie 😀 x4… Życząc właściwego wspierania i innego szlifowania talentów u młodych Członków Bandy! 😀

    PAKu, dzięki wzajemnościowe za życzenia świąteczno-noworocznie-wyborcze! 😀
    (Ooo, to som jakiesi wybory w 2014?… O_O)
    Dawne talenty musiały być tak ciężkie (=kaloryczne), bo chodziły dużo, w pojedynkę, na piechotę, bez katalizatorów i innych wzmacniaczy… A teraz to my potrafimy wycisnąć maksimum nawet z nano, polarów i innych tworzyw sztucznych! 😀
    (Takie maksimum, że aż nudno ;))

    Mru, 21.12 9:48am, dzięki i wzajemnie! 😀
    U Basi od zawsze wolno pisać WSZYSTKO, byle nie nudno, a frapująco, zagwozdkowo, radośnie, optymistycznie… wesoło tyż, czemu nie… 😉
    Utalentowane święta kupuję jak najbardziej, zwłaszcza te PAKowe, 26-kilogramowe (w złocie oldskulowej próby, jak mniemam… 😎 )

    Zawado, szukałam o poranku tego Twojego „Góralskiego tanga”, lecz znalazłam tylko teksty. Oraz mnóstwo Golców 😀
    A zaciekawiło mnie z tej przyczyny, że kilka razy cytowano mi fragmenty (słowa i melodię) jako wspomnienia przedwojennego szlagieru odgrywanego na patefonie w powojennym kurorcie pienińskim… 😀
    Może ktoś będzie miał lepszą-wprawniejszą rękę? Pomysł na przechytrzenie wyszukiwarek? 🙂

    Nie, nie liczę dziś na polskiego kaca 😈 – Liczę na emocje… do tego stopnia, że nawet przez sekundę rozważałam nabycie tiwi… albo przyniesienie starego z piwnicy… 😀

    GK, proszę, proszę, beskidzka mapa Komentatorów nam się tworzy! 😀 W sumie najwyższy czas, po ponad sześciu latach… 😎
    Stoch gratulował (spokoju) koledze z pokoju… Współspaczowi, jak się mawiało w moich czasach studenckich 😀

    Mru, niech Mruczysław posłucha Pro-fana i się cieszy! 😀 😀
    Bierze się: co jest do wzięcia wtedy, kiedy jest do wzięcia. A wczorajszy spektakl był rewelacyjny! 😎

  23. basia Says:

    PS
    Bogactwo wybrania na moje dzisiejsze południe:
    podglądając wyniki na własnym monitorze komputerowym (i prawdopodobnie sąsiadowym telewizorze, ogromnym, widocznym poprzez dwa niezafirankowane okna 😉 ), będę pakować upominki… Co dedykuję Mru i innym pła-czącym nad pła-ceniem 😈 😀

  24. gradus Says:

    „Boscy i utalentowani” nigdy nie mają problemów z wyborami? 😛

  25. basia Says:

    Prawie nigdy… np. dziś też dwóch takich okradło Szliriego… 😎

  26. nietoperek Says:

    ja i moi nie przepadamy
    za hopsasami na bialym
    zrozumiale

    mowia
    ze tam jest bogactwo wyboru talentow
    a ja i moi widze
    tylko
    jednego zazdrosnego

    zwie sie cos jak nasz kocur
    podobnie

    mru
    to krewniak
    /pyt/

  27. Jankora Says:

    Nietoperku, nie mógłbyś jaśniej? Często Cię nie rozumiem w ostatnich miesiącach (chyba, że to o to chodzi?)

    Zawado, też mnie ciekawi, czy by była gdzieś do odsłuchania „Twoja piosenka”, bo ona mi się mocno z czymś kojarzy- dzwony biją, ale nie wiadomo, który kościół..
    Tylko ja nie jestem zbyt biegła w wyszukiwaniu.:-(

    Józefowi Tischnerowi chodzi o zapatrzenie się na tańczących, a Wam – na skaczących? 😉 Niech i tak bedzie!
    Życzę dużo radości na Święta i Nowy Rok (gdybyśmy się nie spotkali,bo nigdy nie wiadomo).:-)

  28. basia Says:

    Jankoro, tak właśnie myślę, że Nietoperkowi może czasem chodzić o jaką mowę ezopową albo inne pytjowanie delfickie… – dajmy mu tę wolność ekspresji, co nam szkodzi! 😀 😀

    Dzięki za życzenia! I wzajemnie! 😀

  29. Joszko Says:

    Czyli mam śpiewać w tym roku przy żłóbku: „Hej talenty!” zamiast „Hej kolędy!” 😀

    Niech tam, zaśpiewam, wnuki się ucieszą. 🙂
    Wesołych Świąt i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku dla Was wszystkich najserdeczniej! 🙂

    Skoro się tu, widzę chwalą, to ja… też bym się pochwalił sąsiedztwem. Ale zmilczę. 😉
    Tylko ogólnie i bezinteresownie powiem, że Rabka Zdrój, Mszana i Raba Wyżnia to dobre adresy dla Dzieciątka. 🙂 (Żaden nie mój.) ..

  30. basia Says:

    Ależ oczywiście, że utalentowanym wnukom trzeba śpiewać „Hej talenty!” – co dnia, nie tylko przy Dzieciątku i święcie! 😀

    Mszanom, Rabkom i Rabom mówimy nasze emfatyczne ‚yes! yes! yes!’ 😎

    Dzięki za życzenia! Wzajemnościowo! 😀

  31. Jankora Says:

    Dobrze Basiu, dajmy Nietoperkowi wolność ekspresji. 🙂

    Pro-fan, ten artykuł jest o tym, żeby w niego kliknąć (21 grudzień 10:52pm).:-(

    Wesołych świąt wszystkim, raz jeszcze.:-) Skaczę do makowców.:-)

  32. basia Says:

    …A ja tanecznym krokiem do pracy*, potem też pichceń co niemiara i jeszcze huk roboty. Albo huk silnia… Ale to też będzie tanecznie
    A wyskokowe makowce Jankory już mi pachną smaaaakowicie że aż strach (kaloryczny ;)) 😀

    Dzięki nieustanne za życzenia, także te majlowe i esemesowo-ememesowe. Gdybym komuś nie odpodziękowała – niech się nie czuje pominięty, a wręcz przeciwnie!

    ______
    *Jeszcze uczyć albo piec makowce/szarlotki – to betka! Ostatnio przewinęło mi się coś takiego:
    Niedawno w jednym z artykułów wspomnieniowych o Miłoszu z czasów okupacji przeczytałam, że kiedy tłumaczył Jak wam się podoba, powiedział, iż tę komedię trzeba by właściwie tłumaczyć tańcząc — ot i uniwersalizm tańca… do tańca i do różańca! 😀 [wytłuszczenie moje, BM]
    ( http://serwistlumacza.com/content/view/199/ )
    …Zaś „Politykowy” Doktór Blogowy od tygodni ordynuje tany na schorzenia a nawet przeciw 😎
    http://lekarski.blog.polityka.pl/2013/12/07/jesien-dobrze-jest-przetanczyc-i-zime-tez/ 😎

  33. Ja Says:

    Wesołych Świąt i roztańczonego Sylwestra!

  34. nietoperek Says:

    @Jankora
    teraz na pewno zrozumiesz

    cos specjal

    oswiadczenie nietoperka

    Kamil Stoch
    to
    zajebiscie fajny gosc

    wszystkim wesolych
    /wykrz/

  35. basia Says:

    Ja, dzięki i wzajemnie! 😀

    Nietoperku, ostatniego oświadczenia skoczka Jana Ziobro (tego wypisanego na nartach) i tak nie przelicytujesz. A to słowo, co całe napisałeś, to ponoć miało swą pierwszą młodość gdzieś w połowie lat 60. …i potem jakoś odżyło na przełomie tysiącleci. Gdyby Cię interesowało, to ostatnio ekspert mi powiedział, że zarą… jest mocniejsze… Ale nie nadużywaj. Pewne środki stylistyczne stosujemy rzadko a najlepiej tylko trzymamy w odwodzie… jak bronie w arsenałach 😉
    Tobie też wesołych, dzięks! 😀

  36. TesTeq Says:

    basia

    eksperta w zaułku

    napotyka

    /pyt/

  37. basia Says:

    Nie.

    U siebie przyjmuje.

    W salonie 😀

  38. basia Says:

    A tak w ogóle to skoczek Jan Ziobro jejsie też bardzo podoba*. (Nie z powodu napisu na nartach 🙄 ) —

    _____
    *skoro Nietoperkowi ten w żółtym plastronie – to musi być równowaga… trzeba stawiać na wschodzące gwiazdy, jak to w noc przedwigilijną 😀

  39. TesTeq Says:

    Nie każde Ziobro
    Ma aurę dobrą.
    Gdy luzu ni ma,
    Człek się nadyma…

  40. basia Says:

    Ojtak, ojtak… 🙄

    …a miszczostwa Polski odwołane –
    wietrzysko rządzi, przez co wschody i zachody słońca znaczą się spektakularnymi łunami na 3/4 nieba,
    za chwilę wejdziemy jeszcze bardziej w rytm 3/4,
    póki co żywą szopkę franciszkańską nawiedzimy* na cześć cesarza… pardon papieża Franciszka i nie tylko jego… —
    — pięęęęęknie święta biegną – tylko za szybko…
    samych pięęęękności i raaaaadości życzę Wszystkim tu Zaglądającym! 😀

    __________
    *faaaajnie było! 😀

  41. TesTeq Says:

    Ładnie się na tym zdjęciu Gospodyni przebrała! Nie do Poznania! 😀

  42. basia Says:

    Nie-no, pewnie że nie do Poznania. Do Poznania to na rogale marcińskie. A na przebierańców – tylko do Krakowa! 😀

    (Topsze, topsze – ostatecznie krakowskim targiem możemy koncesjonować, że tradyszyn dzieje się wszędzie… 🙄 )

  43. mru Says:

    „najmocniej zaś w Krakowie”? – bogactwo wybrania z tradyszyn! 😛

    życzę dobrego wyboru z bogactwa poświątecznego żarcia – żebyście nie cierpieli…

    mrrrr 😉

  44. basia Says:

    I wzajemnie! 😀

  45. zawada Says:

    Niech się Wam darzy w Nowym Roku! 🙂

  46. basia Says:

    Śliczne dzięki! I wzajemnie! 😀

    (Nb, na przełomie roków darzyło się nam znakomicie! https://picasaweb.google.com/100017103147766566592/OpusznaKuStudzionkom (i dalej… ;)) 😀 )

  47. TesTeq Says:

    Łomatko! Śnieg w OpusznejKuStudziankom!

  48. pak4 Says:

    Ba! Płaty śniegu widziano tego grudnia także w Beskidzie Żywieckim 😛

  49. basia Says:

    A tego stycznia polskie puchary świata w skokach narciarskich zagrożone! – Cóż za puchar goryczy, do ew. wypicia już na początku roku, nieferalnego pszesz! 🙄

  50. pak4 Says:

    No nie, no nie, choć niektórzy kolportują taką wersję:
    Według chińskiego kalendarza będzie to rok Drewnianego Konia. Cholernie pechowy – Trojanie coś o tym wiedzą.

  51. basia Says:

    Ha, moja koleżanka wyznawała teorię, iż pech z trzynastego przenosi się na czternastego albo trwa dwa dni. Co się sprawdziło najlepiej we wrześniu 1989 gdy 12. wieczorem wylądowałyśmy w greckim Agiocampos* na mający się rozpocząć „właśnie jutro” zbiór jabłek. Aliści nad ranem przyszła (znad Olimpu) ulewa, która trwała dwa dni… Aż albo tylko 😀
    (Lecz nie sądzę, by był to odwet Trojan na greckich sadownikach i polskich miłośnikach wszystkiego co greckie, drachm nie wyłączając… 🙄 )

    A propos aktualnych „cholernych pechowości” – dwutysięczny trzynasty w Jukeju przeciąga się ponad trwanie swoje? —
    Ocenią Państwo sami! http://www.dailymail.co.uk/news/article-2532595/Swathes-Britain-remain-flooded-waterlogged-storms-Governments-Cobra-emergency-committee-meets.html
    http://www.dailymail.co.uk/news/article-2533672/Hundreds-homes-flooded-country-Britains-coast-battered-30ft-waves-fiercest-storm-20-years-WORSE-weekend.html
    _________
    *dość przypadkiem poinformowane-zwerbowane… trzy miasteczka namiotowe czekały-bazowały od końca sierpnia podczas gdy dwie takie, o niczym nie wiedząc, objechały w tym czasie (a nawet krótszym, bo od 1 września) całą lądową i półwyspową Helladę… 😎

  52. z Polandii, z Jukeju Says:

    moze wstyd to napisac, zwazywszy, co tu sie dzieje, ale te zdjecia w DM sa cudne!

  53. mru Says:

    mrrr,

    chcecie, odczaruję wam tą czternastkę? 😉

    mrrr!

    wszystkiego najmruczniejszego w nowym roku!

  54. pak4 Says:

    Kolega donosi mi z pracy na urlop, że uratował właśnie pracowe komputery przed ‚noworoczną powodzią’, ale szafki podtopione… Widocznie nie tylko w Ukeju się przenosi…

  55. basia Says:

    Z Polandii, z Jukeju, witam Cię serdecznie! 🙂
    I owszem, wszystko można ująć cudnie! 😀
    Ale być pośród takich żywiołów – to znacznie mniej fajne.
    Nb, przeżyłam (daleko od morza bo w Londku) podobne wichury i potopy w okolicach grudnia i świąt ’97 (do nich się teraz odwołują niektóre artykuły jako do ostatnich „pamiętnych”) i zapewniam – bardzo nieciekawie się funkcjonuje gdy się przedłużają.

    Mru, ależ prosimy bardzo, co nam szkodzi! 😀
    (Bardzo to mraśne ze strony Mru… 🙄 😉 )

    PAKu, komputery się nieco łatwiej przenosi, niż szafki – nie dziw się, że wszystkiego nie dał rady 😉 😀
    Zależy też, co i gdzie przechowywano.
    Podczas powodzi z maja 2010 gratulowałam sobie, iż w najdolniejszych półkach piwnicznej szafy trzymam niepotrzebne doniczki kwiatowe, mocno zakręcone płyny samochodowe i podobne.

  56. basia Says:

    PS, gusłom i innym takim mówimy nasze stanowcze Eeetammm! 😎

  57. Anonimowa Celebrytka Says:

    Przyjmiecie spóźnione życzenia świąteczno-noworoczne?
    Przyjmijcie. Najlepsze… 🙂

  58. basia Says:

    Oczywista, że przyjmiemy! Dobrych życzeń ci u nas… nigdy dostatek! 😉 😀
    I wzajemnie! 😀

  59. nietoperek Says:

    mru jest mruczny
    pomruczny
    mroczny
    pomroczny

    ale
    mrasny
    /pyt/wykrz/wykrz/wykrz/

  60. basia Says:

    Mru, gdyby chciał, mógłby się z łatwością odciąć, że właśnie niektóre Nietoperkowe komentarze oscylują wokół a nawet w kierunku pewnego takiego… drapliwego obskurantyzmu.
    Ale Mru jest słodyczą samą i z pewnością tego nie uczyni… muszę więc ja… 🙄 😉 😀

Dodaj komentarz