Jak niewiele czasem trzeba człowiekowi.
Przejechawszy w ostatnią niedzielę przez Nagłowice (nawet bez się-zatrzymania), wciąż mam pana-Rejowe natręctwa – zdrobnienia przyjemnostek maleńkich, krotofil, małmazyjek, kotków, piesków, kurek, ogóreczków…
(Jak ogólnie wiadomo, Krakusi podatni są na ostre bądź chroniczne infantylizmy deminutywne już z samego faktu krakusowatości swojej… a tu dodatkowo taka zaraza!)
Jak niewiele potrzeba:
Kilka kwadransików na dowolnie wybranym boczku.
Na koloreczki się pogapienie
Słoneczka powyglądanie, kwiateczków, drzewek wysokich popodziwianie
A potem hajże na powrót w młyny, piekła cywiliz. …co do których już imć pan Mikołaj herbu Oksza miał podejrzenia.
Nb, studiowanie Reja w dużych dawkach uważałam za skandaliczną stratę czasu**. Czekał-czyhał wszak Gigant z Czarnolasu. Który z wiekiem też nieco spoczciwiał, lecz co był wcześniej doświadczył, przemyślał i napisał – to jego. Tudzież nasze.
______
*wizerunek własny – niewątpliwie-naturalnie ;/
**wciąż uważam – takoż aplikowanie go szkolnej młodzi…
31 sierpnia 2012 o 8:37 am
poproszę o definicję różnicy między poczciwym a niepoczciwym byczeniem się na dowolnie wybranym boko!
31 sierpnia 2012 o 8:38 am
boku!
31 sierpnia 2012 o 8:59 am
W ogóle, bardzo rejowska pora roku: słoneczko, pod nim kotki i drzewka, krzaczki, stawki i jeziorka z kaczuszkami, kureczkami i łabądkami; czasem mgiełki się wałęsają i droczą z suchością.
31 sierpnia 2012 o 9:21 am
dożynki z dorzynkami. 🙄
31 sierpnia 2012 o 9:36 am
W Bawarii podobało mi się również to, że dziękczynienia za plony zanoszono dopiero na początku października — nie śpieszmy się z jesienią: raz że nie wszystko jeszcze zebrane a dwa iż np w Krakowie sierpień zwieńczy się nie tylko 30 celsjuszami (!), ale i słońcem w stylu lampa. Wciąż, na razie… choć czy do końca dnia* – kto wie? 😀
_____________
*który chwytajmy – tak czy owak 😎
31 sierpnia 2012 o 11:06 am
człowieku niepoczciwy!
https://picasaweb.google.com/100017103147766566592/TurbaczKoncowosierpniowy#5782357760597109426
31 sierpnia 2012 o 11:07 am
człowieku
czyli kobiet się nie dotyczy 😛
31 sierpnia 2012 o 1:49 pm
nietoperek mówi: człowieku – czyli kobiet się nie dotyczy
Tego nie lubię – nawet z uśmiechem.
31 sierpnia 2012 o 1:51 pm
kilka kwadransików na dowolnie wybranym boczku.
Ja wolę na pieczonym. Choć i gotowany jest całkiem-całkiem. A już jajecznica na boczku… Mniam!
31 sierpnia 2012 o 1:53 pm
a o żywocie poczciwego posła można?
sprzeciwów nie słyszę.
http://www.polityka.pl/kraj/1529881,2,wyniki-15-rankingu-poslow-tygodnika-polityka.read
31 sierpnia 2012 o 1:53 pm
basia mówi: w Krakowie sierpień zwieńczy się nie tylko 30 celsjuszami (!), ale i słońcem w stylu lampa
Chyba w stylu Lampa. Charlesa Lampa – senatora z Tasmanii.
31 sierpnia 2012 o 1:55 pm
ale jajecznica smażona krótko?
bo jak kilka kwadransików to się zmarnuje.
boczek też. 😦
31 sierpnia 2012 o 2:00 pm
niepoczciwy nietoperku – tłumacz się, tłumacz! 😈
31 sierpnia 2012 o 2:08 pm
jajeczniczka; boczuś
kobietka; uśmieszek
– wszyscy jesteśmy krakusami
(bądźmy)
😉
31 sierpnia 2012 o 6:34 pm
Nietoperku, bo Cię (przy całej poczciwości naszej) wyślemy do Jaskini Raj bez prawa powrotu! 😈
31 sierpnia 2012 o 8:44 pm
ale jajecznica smażona krótko?
Jajeczniczka na boczusiu – krótko, jajecznica na boku – dłuuugo.
1 września 2012 o 7:45 am
TesTeq mówi:
31 Sierpień 2012 o 1:49 pm
powinno być:
-ludzie, prosimy…
-uprasza się…
-proszę
itd.
człowieku trąci irytacją, znaczy panie są z niej wyłączone
to chciałem wypunktować
1 września 2012 o 7:46 am
chodziło
przypomnę
o ten obrazek
https://picasaweb.google.com/100017103147766566592/TurbaczKoncowosierpniowy#5782357760597109426
1 września 2012 o 8:49 am
Ależ, nietoperku, w Raju nietoperki mają jak w raju 😛 😀
https://picasaweb.google.com/103892840995890796596/ZCheciaDoChecinIZChecin#5781187290879668530
No i ograniczenie do 540 osób dziennie ich nie dotyczy 😛 😀
1 września 2012 o 2:57 pm
Więc na co miałaś, Basiecko, natręctwa? Na krotofiliska, małmazyiska, kocurzyska, psiska, kurzyska i ogórczyska? 😀
1 września 2012 o 4:21 pm
O
Owczar wrócił! 🙂
1 września 2012 o 9:55 pm
mam pytanie:
a czy poczciwy musi się równać gruby?
2 września 2012 o 7:00 am
Do maluteńkiej milusińskości się przyznajemy z łatwością (nawet gdy mocno trąci infantylizmem) —- do gruboskórności i derywatów jej – jakoś mniej…
…no chyba żeby to była flacha (dla niektórych, bo inni zamienią na 5 flaszeczek… albo flaszuń… :roll:)
😀 😀 😀
2 września 2012 o 10:14 am
@pro-fan:
Czytam sobie właśnie:
Po wciśnięciu pedału gazu w podłogę nawet najpoczciwsze Mini ruszały z kopyta mogły pomykać znacznie szybciej niż mogły wskazywać na to dane z instrukcji eksploatacji. Cudownie czuły układ kierowniczy, doskonałe trzymanie się drogi i nieprawdopodobna prostota utrzymania oznaczały, że to miniaturowe cudeńko mogło pokazać swoją kształtną pupę wszystkim rywalom, tak jak i wielu z bardziej egzotycznych sportowych „wynalazków”.
(David Lillywhite (red.) Encyklopedia klasycznych samochodów, tłum. Jadwiga Smulko, Jerzy Majszczyk, Wydawnictwo Olejszuk 2009)
Jak widać nawet poczciwość w superlatywie („najpoczciwsze”) nie kłóci się z posiadaniem kopyta, cudowną czułością, miniaturowością i, co najważniejsze, kształtną pupą. A grubość i gruboskórność by się chyba kłóciły.
2 września 2012 o 12:18 pm
wiecie co to są ulęgałki
dzieckiem w kolebce nietoperek myślał
że to są nie całkiem wylęgnięte kurczątka
które z jakichś powodów
zjadają niepoczciwi ludziszyska
tak jak je czasem bierze chętka na robaczki ślimaczki i żabusie
ale to nie to
tylko gruszeczki
ufff ulga
2 września 2012 o 12:19 pm
mini i kształtna pupa
rzecz gustu
2 września 2012 o 8:33 pm
Po wciśnięciu pedału gazu w podłogę – aż w podłogę? Odpada! Nie będę się znęcać nad pedałami i nad niczym. Podłoga też potrzebuje przestrzeni, oddechu oraz starannej eksploatacji ❗
A ulęgałeczki to dzikie gruszeczki.
Podobno ➡ tak przeczytałam w internecie bo bez niego tkwiłabym w przekonaniu, że to specjalna odmiana specjalnie do wybierania w…