Chyba za wcześnie B zrobiła w tym roku generalne porządki… – od tygodnia snuje się za nią motywika odradzających kąpieli (dla naszej upadłej natury)… A zwłaszcza lśnień i olśnień.
Zneutralizowanie natręta poprzez zapisanie oraz wydanie go na widok publiczny – to praktyka z wieloletnią tradycją.
Zatem voila!
Oto życzenia wielkanocno-wiosenne dla Państwa:
Niech wszystko lśni i olśniewa.
Na nowo, mocno, trwale, radośnie.
Od Tajemnicy Odkupienia i codziennych odkupieńczych przebłysków poprzez błysk zrozumienia w oku drugiej osoby (jeśli to niemożliwe – to przynajmniej na wyświetlaczu smartfona czy innego gada-gadżeta ;/)… po okna, szafki, podłogi…
Śmigusy, kaskady wiosennych strumieni, tafle jezior, pomruki oceanów, tęczowe opalizacje spóźnionych nartowań… — wszelkie ‚teraz’, ‚nieco później’, ‚za kilka miesięcy’ niech wyzwalają energię, uśmiech, optymizm… siły, zapał, żar… po to, aby…
1 kwietnia 2012 o 12:14 pm
jeszcze parę lat i mam jak w banku jedno lśnienie „mocne, trwałe i radosne” (?) – łysinę! 😆
1 kwietnia 2012 o 12:14 pm
kogo olśni takie lśnienie? 😆
1 kwietnia 2012 o 9:11 pm
Lśnienie czu moich dzieci i wnuków „przebija” każdą wypolerowaną podłogę.
A gdyby dołączyć „glacę” Nietoperka?… -Nikt nam się nie oprze! 😀
Znaczy, Nietoperku, masz zaproszenie na śniadanie wielkanocne! 😀
2 kwietnia 2012 o 5:01 am
Niech więc lśni się Nam Wszystkim! 😀
—
2 kwietnia 2012 o 6:51 am
Czyżbym przegapił Wielkanoc? Myślałem, że to Primus Aprila, a tu Dyngus umila…
2 kwietnia 2012 o 7:00 am
Nietoperku, kogo olśni takie lśnienie?. Każdego – musisz tylko dokładnie obwieścić, kiedy wyparuje para z tych paru lat, co to mamy czekać — i juszsz! 😀
Jankoro, oj prawda, prawda… są rzeczy i zjawiska absolutnie NIE-DO-PRZELICYTOWANIA! 😀
PAKu, właśnie – to have it all! 😉 😀
TesTequ, po prostu kwiecień-plecień… 😀
2 kwietnia 2012 o 8:04 am
nie nadanżam.
osiwieć można, wyłysieć.
do reszty.
2 kwietnia 2012 o 8:05 am
😛
2 kwietnia 2012 o 8:06 am
bo gospo to co innego – ona nawet potrafi nienadanżać olśniewająco… 😛
2 kwietnia 2012 o 8:13 am
taż piszę, że właśnie prawie nadanżam*… wyjątkowo i przez chwilę… 🙄 – insynuacyjki mi tu będą imputować! 😯
____
* w końcu prima aprilis jest, co nie? – zatem napisać można wszystko albo prawie… 😉 😐
2 kwietnia 2012 o 8:38 am
aaa to Naszpapież umarł w ramach prymaaprylisa dla Polaków… aaa… 💡
2 kwietnia 2012 o 9:59 am
ps 😕 http://www.independent.co.uk/sport/tennis/triumphant-radwanska-goes-farther-without-father-7606707.html
2 kwietnia 2012 o 11:44 pm
Tak barzo za wceśnie to chyba nie jest. Momy juz Wielki Poniedziałek, a za kwadrans zacnie sie Wielki Wtorek.
Dzięki za zycenia i nawzajem, Basiecko! 😀
3 kwietnia 2012 o 5:07 am
Mamy już Wieki Wtorek, a za 19 godzin będzie Wielka Środa.
Odliczanie w toku 😀
3 kwietnia 2012 o 7:01 am
Czy Wielkie Dni w Wielkim Tygodniu mają Wielkie Godziny, czy więcej godzin (niż 24)?
3 kwietnia 2012 o 7:22 am
Testequ, owe dni i godziny są bardziej „robotne”. 🙂
Na wypadek, gdyby miał tak mało czasu, jak ostatnio, już Wam życzę
Wszystkiego Wyjątkowego! 🙂
3 kwietnia 2012 o 8:56 pm
A co, jeśli ktoś woli mat? :]
3 kwietnia 2012 o 9:56 pm
Some Like It Matt! ;|
4 kwietnia 2012 o 1:07 pm
Upał** i świetlistość takie, że lśnienia i olśnienia nie tylko nie chcą, wstrętne paskudniki, sobie pójść (precz z mej pamięci ;)), ale domagają się dodatkowej porcji afirmacji… i dalszych… i kolejnych…
Pierwszy lunch pokrzywowy sezonu (mega-porcja) skonsumowany, pąki tulipanów na stole, ogromny bukiet forsycji* w sypialni, sprawy dnia pozałatwiane (z nawiązką) — i czegóż jeszcze trzeba do pełni świątecznego szczęścia? —
— Na półdniowe rolkowanie czas ruszyć!…
Gdyby mi kto zazdrościł onego, nadmienię, że to tylko nagroda pocieszenia – pierwotnie miało być pół dnia na Kasprowym… to pierwsze pół, które niestety nie dało rady 😦
😀 😀 😀
____
*najmniejsze pąki, jakie były – by się zazłociły „punktualnie”…
**22C w cieniu, a wiaterek chłodny, ranek chłodny był, gleba wyziębiona
4 kwietnia 2012 o 6:25 pm
temperatura przy asfalcie – 32.6 ❗
4 kwietnia 2012 o 6:25 pm
/donosi mru Olśniony/
5 kwietnia 2012 o 6:26 am
Właśnie wyjeżdżamy. 🙂
Życzę Blogowi jak najlepiej. 🙂
Żeby Was śnieg nie olśnił świątecznie. 😉
(Na Kasprowym czy w Białce to co innego.)
Basia ma rację, trzeba korzystać z chwili. 🙂
Idę już, idę (to do żony ;-)).
5 kwietnia 2012 o 6:54 am
Kamila mówi: A co, jeśli ktoś woli mat?
Wtedy szach mat!
basia mówi: – Na półdniowe rolkowanie czas ruszyć!
Ciasto na pierogi rolkowane wałkiem będzie? Pół dnia?
mru mówi: temperatura przy asfalcie – 32.6
Pomiar temperatury asfaltu bywa niebezpieczny. Opona może wprasować pyszczek w asfalt.
5 kwietnia 2012 o 7:16 am
pyszczek termometra? 🙂
5 kwietnia 2012 o 12:04 pm
Mruczącego termometra.
Kiedyś pewien Alf z serialu telewizyjnego twierdził, że najlepiej smakują mu koty odsmażane na gorącym asfalcie…
5 kwietnia 2012 o 4:32 pm
@Mru: Troszkę upraszcza Independent… np te dylematy „od 17 lat” – wyzwolić się czy nie spod tatusiowej dominacji… 😮 Ale konstatacja, że Radwańska jedną z niewielu topowych tenisistek bez bazy treningowej w ciepłym klimacie – prima (a nawet aprilis ;)) 😀
@Owczarek: I dopiero Wielki Wtorek a już za moment kulminacja Wielkiego Czwartku — czas pędzi, a ja znalazłam czas JUŻ (a nie jutro rano :)) z powodu paskudnej pogody… inaczej w przypadku kilku wolnych kwadransów byłaby na pewno jakaś działalność rekreacyjna 😀
@PAK: Odliczania c.d. — za nieco ponad 7h Wielki Piątek a za ~24h… hmmm… 😀
@TesTeq: Bardziej intensywne godziny… 🙂 A na przykład po angliczańskiemu Wielki Piątek nazywa się Good Friday… nawet wolę i często tak kalkuję… Nie tylko dlatego wolę, że w tych krajach (i paru innych) jest to dzień ustawowo wolny… bankholidejem zwany 😀
@Gradus: O, żeby Pan Szanowny wiedział, że robotne! 😀
@Kamila & Nietoperek: Dobrze, że niektóre ktosie wolą mat – błysk ma sens tylko na tle matów i półmatów (całe dzieciństwo i pół młodości wywoływało się zdjęcia blackand white – to się wie ;))…
Tak jak muzyka ma sens jedynie w opozycji do długich okresów jakościowej ciszy; wakacje i przygody – do pracy, skupienia, rutyn i procedur… 😀
@Joszko: Śnieg będzie, na mur-beton; trzeba będzie skorzystać i z takich chwil… i się skorzysta, spoko (poza Białeczką najmilejszą też! ;)) 😀
@TesTeq, 5.4; 6:54am: Ciasto na pierogi? Się coś Maestrowi święta pomylili (słyszałam, że niektórzy robią na Boże Narodzenie tony/setki pierogów i potem odsmażają – na Wigilię a także pokąd się zapas nie wyczerpie) 😀
@Mru: Na pokładzie mojego bolidu miernika temperatur nie zamontowano 😦 Ale czasem czytam, co piszą przy szosach… żeby jechać 50km/h albo że asfalt cieplejszy, niż powietrze… 🙄 😀
@TesTeq 12:04pm: Gdy lecą takie okrucieństwa, należy zamknąć oczy i uszy i nie oglądać. A gdyby, to natychmiast wyprzeć precz z swej pamięci!
A nie żeby straszyć Mru po latach… jeszcze będzie musiał szukać kociego terapeuty (psycho) tuż przed świętami… 😮 😀
5 kwietnia 2012 o 4:35 pm
Wielkie dzięki za wszystkie życzenia świąteczne!
Państwu także życzę obfitości dobra, dóbr, dobrodziejstw i dobrości wielkanocnych, wiosennych, wszechczasowych…
😀 😀 😀
6 kwietnia 2012 o 6:55 am
basia mówi: słyszałam, że niektórzy robią na Boże Narodzenie tony/setki pierogów i potem odsmażają – na Wigilię a także pokąd się zapas nie wyczerpie
Ja jeszcze odsmażam pierogi z Wigilii 2009. I popijam setką. 🙂
basia mówi: A nie żeby straszyć Mru po latach…
Póki co, straszę Mru po wiosnach… 🙂
6 kwietnia 2012 o 7:25 am
Lśniących, olśniewających Świąt!
6 kwietnia 2012 o 8:42 am
brrr, Testeq… 😯
6 kwietnia 2012 o 8:42 am
życzę
oczywiście
niniejszym.
D
6 kwietnia 2012 o 9:28 am
też życzę
niniejszym
naturalnie
😛
6 kwietnia 2012 o 9:29 am
😀
😀
😀
6 kwietnia 2012 o 9:30 am
śmieszki miały być w pionie! 😥
6 kwietnia 2012 o 9:36 am
przyszedł psotek i sprowdził śmieszki do poziomku! 😈
6 kwietnia 2012 o 10:14 am
😀
😀
😀
6 kwietnia 2012 o 10:14 am
Da się i w pionku (tylko trzeba znać antypsotkowe triczki) 😎
6 kwietnia 2012 o 11:09 am
…gdyby ktoś był ciekaw, na jakiej rangi olśnienia mam nadzieję dziś wieczorem…
6 kwietnia 2012 o 11:30 am
Ło Świento Prudencyjo, 140 zeta za tiketa! Na koncert w filhamoni?! 😯
Za taką kaskę musi olśnić. :twisted;
Wesołego Alleluja dla całej Szanownej Kompanii! 🙂
6 kwietnia 2012 o 11:50 am
Pomyśl tylko, jak mocno będzie musiało olśnić tych w pierwszych miejscach – za 200 zeta! 😆
Te nasze drugie nie są wszakoż złe… prawie najlepsze z możliwych drugich 😎 — specjalnie po nie pędziłam do kolejki (i byłam już na 15′ przed otwarciem sprzedaży realowej, mimo siarczystego mrozu w pierwszych dniach lutego ;))
6 kwietnia 2012 o 12:31 pm
Jan Sebastian Bach i Mateusz Pasion przyjechali swoim BMW 244 do Krakowa? Też mi atrakcja… Chociaż rzeczywiście – chyba nie widziałem BMW serii 2XX!
6 kwietnia 2012 o 2:01 pm
😐
…
…
😆
7 kwietnia 2012 o 7:14 am
@TesTeq:
Też nie widziałem. Ale silnik fajny, nieprawdaż?
10 kwietnia 2012 o 8:54 am
poświąteczne błyskawice
i gromy
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2127447/Con-Air-flying-weekly-Warsaw–50m-send-Polish-criminals-home-face-justice.html
11 kwietnia 2012 o 7:45 am
Faktycznie, co za niegospodarność! 😉
11 kwietnia 2012 o 3:58 pm
cichosza.
/lśni i olśniewa :P/
12 kwietnia 2012 o 8:38 am
tak właśnie – cały czas ma lśnić i olśniewać — cichosza, głośnosza i w przedziale… 🙄
12 kwietnia 2012 o 6:43 pm
Tu wciąż święta i lśnienia.
A u mniepada. 😦
12 kwietnia 2012 o 6:43 pm
Spacja. 🙂
12 kwietnia 2012 o 7:06 pm
Tak właśnie, Jankoro — święta od Niedzieli Palmowej do oktawy po 😀
Żeby wszyscy zdążyli.
Się olśnić.
Mleczami, mazurkami, deszczem.
Muzyką, krajobrazami, relaksem.
Pracą na powrót i wracającym wolnym (szybkim).
Niech! 😀
13 kwietnia 2012 o 6:54 am
Padać padało, ale za to zakwitły magnolie! 😀
13 kwietnia 2012 o 7:40 am
Tam magnolie tu dopiero krokusy. 😀
14 kwietnia 2012 o 9:09 am
Tu magnolie jeszcze w pąkach – przynajmniej te ‚przyobserwowane’ 😀
Za to wczoraj było cuuuuudownie – świetliście i tak pachnąco, że… dech zapiera (ach jakże jestem oryginalna tej wiosny!… :roll:) — a dziś, choć już się miała zaczynać całoweekendowa pompa – znów słońce i niemal-bezchmurność… póki co.
Korzystajmy!!!
😀 😀 😀
14 kwietnia 2012 o 9:28 am
rok temu na włościach Księżnej Stokrotki magnolie już przekwitały
(dzień samych błysków to był… i zupełnie bez błyskawic ;))
14 kwietnia 2012 o 3:13 pm
sprzatanie poznan…
[…]Aby lśniło i olśniewało! « przelotnie-pobieżnie-przejściowo[…]…
14 kwietnia 2012 o 9:12 pm
Dotąd nie napisałaś nic o śpiewach i koncertach. Mam rozumieć, że TU olśnień nie było?.. 😉
14 kwietnia 2012 o 9:22 pm
http://www.bbc.co.uk/news/world-radio-and-tv-17668331
‚Krakow is Poland’s second-largest and one of its oldest cities. It is a popular tourist destination and its historic city centre is listed as a Unesco World Heritage Site.
Working Lives travelled to Krakow to meet six very different people who live and work here.
Ryszard Wilk splits his time between his work as a process engineer at the Tadeusz Sendzimir Steelworks and the rock band in which he plays bass guitar. ‚
14 kwietnia 2012 o 9:23 pm
i tak dalej
każdy ma takie olśnienia jakie… ma 😛
15 kwietnia 2012 o 7:31 am
Jankoro, nie, nie masz rozumieć – były, jak się można domyślać 😉 błyski, półmaty i maty… np. w Wielką Sobotę jakieś dziecko (dobrze, powiedzmy, że nastolatka) naprawdę pięęęknie i stylowo odśpiewało na nabożeństwie w mojej rodzinnej parafii Litanię do Wszystkich Świętych… 😉 😀 I nikt w Rodzinie nie wie, co to za dziecko (chyba przyjezdne… jakoś skoligacone… :cool:)
O czymś jeszcze miałam wspomnieć? 😈
Nietoperku, smakowite! 😀
(Radio BBC4 opowiada mi właśnie o uniwersalnych własnościach leczących i prewencyjnych medytacji… Także typów znanych od stuleci, nie tylko wschodnich wynalazków, tak modnych ostatnio (i przedostatnio :roll:) tu i ówdzie.
A za oknem opady ciągłe, które potrwają.)
15 kwietnia 2012 o 9:39 am
🙂
a chór?…
a to https://picasaweb.google.com/108271870011088271461/Wielkanoc2012#5728210469077891842 ?…
u mnie też deszczowa piosenka… 😦
15 kwietnia 2012 o 5:48 pm
Uhmmm, tu deszczowa piosenka potrwa jeszcze przez jutro, co najmniej 😕
Chór OK (byłam tylko w W. Czwartek); koncerty więcej, niż OK. Zwłaszcza Pasja nie do zapomnienia… Politykowa PRed Muzyczna była na całości (nawet wcześniej przyjechała — w sb i Nd Palmową też się działo :)) — kto ciekaw – tu się zaczynają jej codzienne impresyjki, czasem za krótkie i pobieżne jak na moje potrzeby, aleć na koncertach bywali i inni recenzenci (nie tylko blogerzy) i włączali się w dyskusje pod notkami. Aproposowe wątki dyskusyjne też niekiedy warte zauważenia… 🙂
15 kwietnia 2012 o 5:50 pm
💡 — A, w relacji filmowej z drugiej części Mysteriów wystąpił też Pewien Tajemniczy Meloman… 😀
8’29” — 8’32”
15 kwietnia 2012 o 9:47 pm
piękna relacja filmowa!
15 kwietnia 2012 o 11:02 pm
Witajcie! 🙂
Z najlepszymi życzeniami Wielkanocnymi! (Prawie zdążyłam. 😉 )
16 kwietnia 2012 o 7:06 pm
Mru, tak właśnie. I można zerknąć przy okazji na sprawozdawczość archiwalną… 😀
Anonimowa Celebrytko, odwzajemniam(y)… A relaksowy czas (na wielkanocne dożyczanie, komu się nie zdążyło albo zapomniało) jest jeszcze do oktawy terminów wschodnich… tak mniemam… 😀
3 marca 2021 o 3:32 pm
Amazing blog! Is your theme custom made or did you
download it from somewhere? A theme like yours with a few simple
adjustements would really make my blog jump out. Please let me know where you
got your design. Thank you