***

To see a World in a grain of sand

And a Heaven in a wild flower

Hold Infinity in the palm of your hand

And Eternity in an hour

(William Blake, 1757-1827)

Komentarzy 18 to “***”

  1. Tom Says:

    Ostatni będą pierwszymi:

    Happppppy Birthday to you, Sunshine!
    Wszystkiego Najlepszego!
    🙂 🙂 🙂

    (P.S. Pierwszy z życzeniami – ostatni idzie spać… chyba że masz jakichś czytelników w LA – oni mają jeszcze czas)

  2. basia Says:

    Serdecznie dzięki, Tom 🙂

    Faktycznie jesteś pierwszy. Dzisiaj 🙂 Pierwsze kartki ‚spłynęły’ bowiem już w zeszły poniedziałek… (od Mamy i Siostry) 😉

  3. TesTeq Says:

    Zdrówka i dystansu do wirującego w szalonym pędzie świata.
    TesTeq

  4. basia Says:

    Serdeczne dzięki, TesTequ 🙂

    Jak zwykle, trafione ‚w punkt’ 🙂

  5. Radecki Says:

    Witam!
    Szczęścia, zdrowia, pomyślności!
    W imieniu sierśc….
    A masz! Sam się wpisz, ale w cudzysłowie
    „Mrrrał!
    Najserrrdeczniejsze serrrdeczności!
    I żeby Ci się zawsze tylko sympatycznie mrrruczało 😉
    Pozdrrrawiam
    Blejk Kot”
    No! Sio! Wystarczy.
    Pozdrawiam(y)
    😀 😀 😀

  6. owcarek podhalański Says:

    O, kruca! To dlo mnie nawet miejsca na podium zabrakło. Niekze ta. Syćkiego najpikniejsego, Basiecko! 🙂

  7. basia Says:

    Serdeczne dzięki Radecki i Blejk Kocie 🙂

    Oj, ciekawie musiało być przed tym monitorem, skoro Radecki swego Kolegę (Pana!) odganiał od niego wykrzyknikiem ‚Sio!’ 😆

  8. basia Says:

    Serdeczne dzięki, Owczarku 🙂

    Dziś podium jest szerokie jak dla dyscyplin drużynowych – wszyscy zmieścimy się na najwyższym stopniu – i jeszcze stół rozstawimy! 😉 🙂

  9. basia Says:

    Owczarku, a własnie że masz miejsce na pudle (a dokładniej – jesteś kamieniem milowym 😉 ): Twój komentarz był dwóchsetnym pięćdziesiątym w tym blogu! 😀

  10. marzena Says:

    to może i ja się wcisnę na to wasze podium… chuda jestem… 😉

    Basieńko, wszystkiego co najlepsze, zdrowia, spełnienia marzeń…
    życzy m z „okolicami” 🙂

  11. mru Says:

    Wciskam się i ja, posuńcie się państwo szanowne, pliz!… za słupa milowego się i tak nie załapię 😉 – rozsiedli się na podium jak muzykanty na wiejskiej scenie 😎

    Barbaro: zdrowia, szczęscia, pomyślności, mało uciążliwych gości. I tak dalej, przez rok cały 😀

  12. basia Says:

    Serdeczne dzięki, Marzenko 🙂

    Zmieścisz się, zmieścisz 🙂 Z podium zrobiła się już regularna ‚scena’ Nucę sobie – moim dzisiejszym pół-głosem – Tourdion (‚Quand je bois du vin clairet’)… 😉 – tylko ze trzy mieszane głosy by się jeszcze przydały… Przyjdą (dwa) dopiero na 21.00 BST

  13. basia Says:

    Serdeczne dzięki, Mru 🙂

    Goście dziś będą bardzo mało uciążliwi – dwie Dziewczyny bardzo dbające o linię (bo za chwilę na różne Cypry i Krety się wybierają – bikini muszą leżeć idealnie 🙂 ) I dziś jest jedyny przypadek, kiedy podejmuję Gości w domu… 😉 Od zeszłego piątku do następnego weekendu włącznie – tylko wyjścia. Żyć nie umierać 😀 ❗

    Lekkie jedzonko będzie (owoce morza) i sałatka owocowa ‚Macedonia’ (Włosi wymawiają to: [maczedonia]), plus owoce, soki, troszkę lekkich słodyczy, Irish cream, wina… itd. – słowem, sophisticated minimalizm 😉

    Przez cały rok tak nie będzie… Think December… – ale tamto też lubię 🙂

  14. Asia T Says:

    Sto lat Basiu! W zdrowiu i Opiece Bożej.
    Joanna

  15. basia Says:

    Dzięki serdeczne, Asiu 🙂

    A wiesz, poszłam wczoraj się trochę rozliczyć przed Big Bossem. Na 18.00 do Brompton Oratory. Neo-barokowa bazylika, obok V&A jakieś 10 min. od nas. Ultra-przedsoborowa, więc gdy piszą teraz i komentują decyzję Benedykta o ponownym dopuszczeniu łaciny do liturgii to nie wiem, czy śmiać się, czy wzruszyć ramionami. Bo ja to znam od 15 lat – z Brompton Oratory właśnie. Włącznie z ‚Tridentine Mass’ (oraz mszami łacińskimi ‚nowego porządku’).

    Mszę łacińską znam doskonale dzięki chórom… niewiadomą było owo ‚rozliczanie się’. Bo spotkałam się już z taką spowiedzią po angielsku, gdy ksiądz zaczął od: ‚thank you for your beautiful confession… being the witness of faith…’ itd. Ale nie mam czasu na ‚wstrzeliwanie się’ w rozkład spowiedzi po polsku – zaraz obok, w Little Brompton Oratory, gdzie było i jest polskie duszpasterstwo studenckie… w którym zawsze trzeba było czekać – co dopiero teraz… nie próbowałam nawet ostatnio). Do spowiedzi po angielsku zazwyczaj nie ma kolejki, bo – przez ‚staromodność’ Brompton Oratory – terminy są obszerne i wygodne a lud wierny miejscowy nie zaprzątuje sobie głowy tym sakramentem. Wielkie było moje zdziwienie, gdy za dwadzieścia szósta zastałam parę osób w kolejce. Jeszcze większe – że (gdy się wreszcie doczekałam) – ‚rozliczanie’ okazało się całkiem sensowne i inspirujące 🙂

    A msza była po łacinie bo Transfiguration to dość ważne święto (także w kościele prawosławnym… ale nie u nas – temat widać za trudny 😉 )

  16. basia Says:

    Stokrotne dzięki za wszystkie życzenia i ciepłe myśli. Dzięki Wam, Komentatorom miałam niezapomniane urodziny!!!

    basia

    http://picasaweb.google.com/basia.acappella/UOwczarkaPodhalaSkiego/photo#5095975602147825842

    🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

  17. gk Says:

    To jeszcze ja – późno, ale w oktawie się zmieściłem 🙂 Wszystkiego najlepszego! 🙂

  18. basia Says:

    Serdeczne dzięki, GK 🙂

    Dobre życzenia można przyjmować przez cały rok… 🙂

Dodaj komentarz