I to przez całe 3 dni!
I to kolejny raz z Lubania, z którego Tatry legendarnie ‚na talerzu’ są!
I to z Pienin i Magury, skąd boczny-wschodni podgląd opiewany-wyglądany!…
I to nie że wcale, lecz codziennie się rysują, kuszą, są, dają sygnały że są… na większą frustrację, na większe szyderstwo…
I to wszystko* wcale ale to wcale nie pomniejsza uroków wędrowania!
(Chyba, że ktoś tu sobie coś bardzo usilnie wmawia? O_O)
______
*+ gzy, upał, burze, zarastanie-zakrzaczanie pewniaków widokowych, niemożliwość objęcia pienińskich aspektów wzwyżnych od dna Dunajca, etc.
7 lipca 2012 o 6:11 am
„Chyba, że ktoś tu sobie coś bardzo usilnie wmawia?”
Endorfiny tu maczały palce. 😀
7 lipca 2012 o 7:44 am
Endorfina różanopalca porywała od rana??? 😀
7 lipca 2012 o 8:12 am
Coś musi być na rzeczy! 😀 😀
7 lipca 2012 o 2:43 pm
zarastania-zakrzaczania zniechęcają mru do wędrowania! 😛
7 lipca 2012 o 2:47 pm
w obrazku, co go gospo wkleiła na bloga, mru nie widzi żadnych wmówień, tylko to, co ma być na nim widać. 😎
8 lipca 2012 o 7:05 am
coś tam widać jak się bystre oko ma… nawet poprzez krzaczory (zatem proszę się nie zniechęcać)…
nawiasem – nie raz i dwa wyrwało mi się podczas polskich wędrówek westchnienie, że pewne ‚vistas’ powinny być ‚konserwowane’ starannymi przecinkami, takimi na wzór St Pauls z Richmond Pk… ale to marzenie ściętej głowy (o ścinaniu, wycinaniu, przycinaniu ;)) — polany, ścieżki, itd. zarastają w zastraszającym tempie (bo nie tylko wypas owiec podupada, ale i coraz mniej turystów chodzi)…
…pozostają turnie tatrzańskie…
nb, w południe 2 lipca nad Przełęczą Lesnicką rozmawiałam z dwójką rowerzystów (PL) i po mojej barwnej opowieści pani się bardzo napaliła że na Rysy od Morskiego musi, plany-apetyty ma od dawna…
…teraz poczeka (jeszcze) troszkę…
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,12075625,Kamienna_lawina_zeszla_pod_Rysami__Zamkniety_szlak.html
śpieszmy się kochać góry!… 😉
8 lipca 2012 o 7:33 am
Wreszcie sama natura wzięła się za wyrównywanie gór. Na płask. I dokona się Maestra dream!
8 lipca 2012 o 12:16 pm
Gratuluję pięknych wędrówek.
Dziękuję, że się nimi dzielisz z ludźmi, którzy z wielu względów nie mogą wyruszyć na szlak.
8 lipca 2012 o 12:29 pm
Jak rozumiem, ten wyjazd ma podtytuł: „Wokół Trzech Koron”. 🙂
8 lipca 2012 o 6:25 pm
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,12085638,Szlak_pod_Rysami__Naprawa_moze_potrwac_dluzej__niz.html
/niewidoki, cd. :)/
9 lipca 2012 o 9:41 am
Rysy wypolerować ❗
Cóż za niedopatrzenie, że na Euro mieliśmy porysowane góry ❗
12 lipca 2012 o 7:05 am
@TesTeq: Nie wierzę, by Świat Według Maestra miał być aż tak monotonny… 😮 😀
@Anonimowa Celebrytka: Dzięki wielkie! 😀
Owszem, Trzy Korony złożyły się jako ‚focal point’… 😎
@Mru: A!
W takim razie jeszcze raz się cieszę, że coś mnie ‚natchło’ do przejścia tej ścieżyny w pamiętny piątek 30 września 2011 😀
@TesTeq, 9 lipca: „Wypolerować”? W świetle linka Mru (8 lipca 6:25pm) — najpierw odgruzować! 😉 😀
12 lipca 2012 o 1:28 pm
To Mru ma świecącego linka? (O!O)
Świecącego linka
Chciała mieć dziewczynka,
Lecz jej chłopiec nie dał,
Bo na targu sprzedał.
12 lipca 2012 o 2:07 pm
a nawet święconego! 😉
12 lipca 2012 o 4:43 pm
😀 😀
…za chwilę dowiemy się, że i sam Mru jest świetliście święty… 🙄
13 lipca 2012 o 9:40 pm
Wakacje, znów są cudne wakacje! 🙂
Także znów jest senność na blogu. 😉
16 lipca 2012 o 5:55 am
także zza oceanu znów mniej kliknięć… nieco 😉
16 lipca 2012 o 1:43 pm
A czy są jakieś cudne niewidoki na nowy wpis? 😛
19 lipca 2012 o 8:26 am
Czasem tak bywa — mówisz i masz! 😀